Mimo, że obejrzałem My Girl już po raz któryś z kolei, to wciąż nie mogę wyjść z podziwu.
Aż trudno uwierzyć jak bardzo ten świat się zmienił od lat 70 - tych. Wydaje mi się, że wówczas świat był lepszy, a ludzie szczęśliwsi. Teraz mamy rozwiniętą technologię, komputery, internet, komórki, które to narzędzia wynaleziono m. in. by ułatwiać kontakty międzyludzkie, a Ja mam wrażenie, że to wszystko oddala ludzi, przez co stajemy się dla siebie obcy. Pamiętam jeszcze parę lat temu codziennie grałem ze swymi kolegami w piłkę nożną, czy siatkę, paliliśmy ogniska i chodziliśmy na grzyby. Dziś piszemy do siebie na gg mimo, że mieszkamy kilkaset metrów od siebie. Boisko stoi puste, zarośnięte trawą. Nie wiem, czy tylko Ja mam takie odczucia.
Ja też mam takie odczucia... Mimo że mam tylko 18 lat. No, prawie 19. Żal trochę za "starymi" dziejami. Czasem myślę, że bez tej wielkiej techniki było lepiej...
Co Racja to racja. Moje Boisko też już świeci pustkami, mimo że jeszcze rok, dwa la ta temu próbowałem reaktywować inijatywę, kiedy to za czasów młodości zbierało się po 20 gówniarzy i kopało piłkę do zmroku. Postęp technologiczny tylko pogłębił przepaść i niewidzialne barykady jakie sami sobie tworzymy. Ludzie przede wszystkim nie umieją rozmawiać w cztery oczy, zasłaniają się telefonami, które są zawsze włączone... i secundo nie umiemy mówić o tym co czujemy. Ciężkie czasy, jednak żyć trzeba ;)
http://www.youtube.com/watch?v=mt914a-qohQ&feature=related
Jak chcecie powspominać.
Wiem, że stary wpis, ale też obejrzałem filmik i rzuciło mi się w oczy to, że wszystkie wspomnienia są związane z gadżetami i wynalazkami, czyli nihil novi. Za 20 lat będą tęsknić za starą szatą Filmwebu. A nie, już tęsknią.
Dlaczego lata 90. miałyby być lepsze? W filmiku wymieniono parę kino szlagierów, seriale dla nastolatków i technologiczne gadżety: tamaguczi (piszę, jak się mówiło), krótkofalówkę itd. Też mi lepszość tamtej dekady.
Najprawdopodobniej wszyscy wychowaliśmy się w latach 90. i kojarzymy je z beztroskim dzieciństwem.
uliczki pełne dzieci. Chłopcy grali w gałę, ścigali się rowerami, budowali bunkry w piaskownicy. Dziewczyny grały w klasy, gumę itd. Już tego nie ma.
ludzie pozamykali się w domach. Są zabiegani, zdziczeli. Sąsiad stał się potencjalnym wrogiem, konkurentem. Ostatnio spotkaliśmy się wszyscy podczas podtopień. Normalnie jak kadr z filmu Surogaci.
uważam, że lata 90' były ycia lat 80 i 90 w USA. najfajniejsze w moim życiu.
Zresztą podoba mi się styl życia lat 80 i 90 w USA.
Obejrzyjcie sobie najnowszy film Woody'ego Allena, pt. "O północy w Paryżu", tam jest coś o tym syndromie. Ludzie żyjący w latach 90. tęsknili zapewne za latami 80. ci natomiast za latami 70. itd. Człowiek zawsze za czymś tęskni, niektórzy nawet za tym, czego nigdy nie doświadczyli (np 20-latek mówiący o tym, że za komuny było lepiej).
W 100 % się z Tobą zgadzam. Kiedyś było lepiej. Ludzie może i żyli skromniej, ale byli szczęśliwi i pozytywnie nastawieni do życia. Obecnie panuje trend na egoizm i brak kontaktu z drugą osobą no chyba, że kontakt na facebooku. Niestety przez te nowe technologie, szybki styl życia, a co za tym idzie stres ludzie dziczeją i unikają siebie nawzajem.