wyprodukowany przez stację MTV której osobiście nie cierpię film ten jest nawet niezły .
Tylko moim zdaniem producenci za mocno skupili się na urodzinach Madison podobnie jak
i konflikcie między nią i Skye i ich miłosnych wojnach o tego gościa .
Więcej mogli się skupić choćby na odrobinie napięcia którego ja jakoś nie odczułem jak i
scenach zabójstw , które nie są może najgorsze , ale mogły by być nieco bardziej efektowne
, o aktorstwie wolę już nie dyskutować:)
P.S. Gdybym był tym zabójcą zaczął bym od Madison:)
6/10