Jak to się stało, że Potwory Universal, filmy które zaraz po niemieckim ekspresjoniźmie były największymi protoplastami kina grozy, przestały być horrorami? Dracula Historia Nieznana, Ja, Frankenstein, a teraz Mumia - gdzie się podziała groza? Co to za destrukcje miast, eksplozje, walki, strzelaniny? Przecież to nijak ma się do klasycznych filmów, ani ich znaczenia w popkulturze. Po co oni to robią? Dla kasy? Przecież te filmy są miażdżone przez krytykę. Patrząc jak Mumia jest oceniania, nie wydaje mi się, aby odniosła większy kasowy sukces co Dracula Historia Nieznana.

Dark Universe - to wcale nie jest zły pomysł. Ba, to z klasycznych Potworów Universal pochodzą pierwsze cross overy, jak Frankenstein meet the Wolfman. Tylko dlaczego oni na siłę przerabiają to w drugie Avengers? Horrory już nie mogą być cross overami? Tylko akcyjniaki wypełnione po brzegi eksplozjami i CGI? Gdyby to były po prostu gotyckiego horrory - mało oryginalne, bez większego budżetu, po prostu gotyckie horrory, od razu by się ciekawiej to oglądało. Tym bardziej, że bardzo mało jest teraz horrorów gotyckich. Bardzo dawno nie było HORRORU o Draculi, Frankensteinie, a już tym bardziej o Mumii. Dlaczego nikt nie próbuje oddać uroku horrorów Universal z lat 30-50?