Dylogię z Weisz bardzo lubię, liczyłem więc, że nawet jak klimat będzie tutaj inny, to schrzanić będzie ciężko, bo ten temat to przecież przygodowy samograj. A jednak Crowe i Cruise w obsadzie nie pomogli, bo sam zamysł, żeby zrobić z tego jakiś spin-off Avengers, woła o pomstę do nieba. Do kibla z tym!