PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=674146}

Mumia

The Mummy
5,4 69 173
oceny
5,4 10 1 69173
3,7 12
ocen krytyków
Mumia
powrót do forum filmu Mumia

Co za głupota, scenariusz godny gry komputerowej lub kina o superbohaterach. Ale po kolei:

Plusy:
-Sofia Boutella zagrała bardzo dobrze jak na ograniczone możliwości czasowe. Jest jej w filmie dość mało, a wielka szkoda bo jako jedyna z obsady zagrała na poziomie. Jej postać jest bardziej ciekawa niż mdła para głównych bohaterów, przez co widzowie chcą jej zwycięstwa.
-Stosunkowo mało CGI - fajnie, że wykorzystali statystów.
-Sceny z dżihadystami niszczącymi zabytki.

Minusy:
-Tom Cruise. Jego postać jest fatalnie napisana. Mdły złodziejaszek i gałgan, który pod wpływem miłości zmienia się w prawego człowieka. Ile razy to było? Tysiące. Prawie każdy z tych tysięcy lepszy niż ten z Tomem. W dodatku postać grana przez Toma jest intelektualnym abnegatem - nie rozumie słowa "hieroglif".
-Blondyna, główna partnerka Cruise. Najbardziej drętwa i mdła postać filmu. W dodatku babka jest chodzącą antyreklamą chirurgi plastycznej, ewidentny plastik - co w sumie pasuje do jej "gry aktorskiej". Nie ma dla niej celu w filmie.
-wątek komediowy. Fatalny, całkowicie zbija jakiekolwiek napięcie z początku filmu. Zero wyjaśnienia w fabule. Tom Cruise widzi swojego zmarłego kumpla, ale tylko go, innych zmarłych nie widzi. I ten kumpel rzuca żarcikami, HE_HE.
-Wątek Dr Jeckylla. FATALNY. Pojawia się totalnie znikąd i donikąd nie prowadzi. Zabija resztki klimatu, przenosi nas w popłuczyny w stylu Van Helsing czy inny szmelc. W dodatku mumii prawie nikt nie pilnuje i ta się uwalnia. Wspaniała organizacja, co za głupota! FATALNY WĄTEK. Dużo lepszym motywem byłoby wykorzystanie Boga Seta, który znajduje się w Tomie. Skoro chcą unowocześnić potwory, to Tom mógłby podróżować i "wskrzeszać" najbardziej znane kreatury, by siać zamęt i zniszczenie. Brzmi znacznie lepiej, a wymyślenie tego zajeło mi kilka minut.
-Główny problem z mumią jest taki, że nie jest mumią. Tylko zabandażowaną osobą pochowaną żywcem. Ja wiem, że to jest film amerykański, ale litości... podstawowa wiedza o mumifikacji.
-Fabuła. Och Panie, Tom zostaje wybrany jako naczynie przez mumię. Staje się nieśmiertelny. Potem przyjmuje do siebie Seta. I tutaj liczyłem na coś konkretnego, jakąś zmianę zachowania/wyglądu. Ale co tam. Tom chwilkę się waha, ale patrzy na swoją "ukochaną" i stwierdza, że dalej jest starym Tomem. Zabija bossa. End Game.
-Sama scena "przyjęcia Seta" to tragedia. Brak podniosłości, brak czegokolwiek. Przecież sama scena odnalezienia i transportu mumi powoduje burze piaskowe, ataki zwierząt, katastrofę samolotu. Tam było widać, że coś nadchodzi. Przyjęcie "absolutnego zła"(cytat z filmu) nie ma żadnej doniosłości. Tom zaraz wstaje i zabija bosa. Siła miłości zwycięża "absolutne zło", potem Tom się trochę miota i liczymy na rozpierduchę, ale gdzie tam! Tom sobie po prostu ucieka. Bo przecież "z wielką mocą łączy się wielka odpowiedzialność". Hasa sobie po pustyni i tyle. Koniec.
-Tom jest wspaniały, biją się o niego dwie kobiety, w tym jedna to egipska księżniczka :D. W dodatku w jego ciele jest Set, Bóg egipski, "absolutne zło"(cytat z filmu). Aż dziw bierze, że pozostałe postacie nie chcą go "zaliczyć", chociaż Dr Jekyll poobmacywał go po żebrach.

tearofmankind

Ja bym jeszcze dorzucił tą całą dramę wokół przemiany Toma w mumię. Tom przyjmuje Setha, wskrzesza blondynę, a potem mamy wielki SZOK i DRAMAT. Cruise ukrywa się w cieniu, nie pozwala się oglądać, mówi że zamienił się w potwora, Russell Crowe mówi że zamienił się w potwora i muszą na niego polować, bo SZOKUJĄCA PRAWDA JEST TAKA, ŻE TOM CRUISE ZAMIENIŁ SIĘ... w zwykłego Toma Cruisa, który wygląda jak zwykły Tom Cruise, tylko że potrafi teraz przywracać ludzi do życia, ale nie jako zombie, tylko po prostu cudowanie wskrzeszać ludzi i to cała jego straszna moc (no może jeszcze wznosić burzę piaskową, SPOOKY, SCARY, SKELETONS). Wg rozumienia filmu Jezus też jest potworem, bo potrafi wskrzeszać (nawet sam został wskrzeszony więc jest jeszcze bardziej SPOOKY, SCARY, SKELETONS, niż Tom Cruise).

tearofmankind

Oh i jeszcze bym zapomniał, wg filmu postać grana przez Toma Cruisa jest młodsza od Russella Crowe - kogo oni starają się oszukać?

ocenił(a) film na 7
tearofmankind

Mimo tych wszystkich niedociągnięć film oglądało się przyjemnie, ale to głównie za sprawą świetnej Sofii, scena gdzie uwalnia się z łańcuchów robi wrażenie, zrobiła użytek z gimnastyki która kiedyś trenowała. Film traci na tym, że tak mało się niej skupia, zdecydowanie powinny bardziej szczegółowo przedstawić jej postać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones