Film rozczarowuje, tym bardziej, gdy spojrzymy na to, kto go stworzył. Po pierwsze film przydługawy i nudny, a końcówka klasycznie w stylu happy endu. Okey, efekty specjalne jak na tamte lata wyglądają w porządku, ale niestety przerośnięte insekty/zwierzęta nigdy nie robiły na mnie wrażenia. W tym wypadku wręcz odpychały, zawsze bałam się robaków, są obrzydliwe i te tutaj również takie były. Mnóstwo było scen nie wnoszących nic do fabuły, a jedynie rozciągających ów produkcję do najmożliwiej największych rozmiarów. Gra aktorska średnia, do żadnego z grających bohaterów nie odczułam większej sympatii, co też sprawiło, że mój odbiór po seansie jest taki a nie inny. Jak dla mnie brakowało tu zręczności w prowadzeniu akcji i klimatu- śmierdzące, ciemne, nowojorskie tunele nie wzbudzały we mnie niczego. Raczej odradzam oglądania tego filmu.