całkiem przyjemny film, lekki, śmieszny(w końcu komedia), chociaż miejscami żarty były , że tak powiem nie najwyższych lotów, ale ogólnie, wrażenia całkiem pozytywne...taki idealny filmek na popołudniowy wypad do kina, w celu relaksu :) cieszy, że jennifer aniston wybiła się i nie dała zaszufladkować tylko jako Rachel z Przyjaciół, a tak pozatym to największe brawa dla fretki, francuskiego instruktora i chyba dla najlepszej i najbarwniejszej postaci Lelanda Van Lew'a czyli Bryana Browna ... nie do pobicia gostek jest w tym filmie :)