Nudy straszne, oj nieciekawa fabuła. Scenariusz raczej nie pierwszej klasy.

Zaczyna się to wszystko jak awanturnicza komedia. Curtis i Bronson, niczym Hill i Spencer prowadzą między sobą pojedynek o to kto jest większym cwaniakiem, między czasie porywając okręt, oraz wszczynając bijatykę w saloonie. Niestety szybko ich relacja zmienia się w szczerą przyjaźń, a opowieść nabiera politycznego...

w necie jakiś film z Charlesem, którego nie ma w oficjalnym obiegu cieszę się jak dziecko. Nie każdy jednak jest arcydziełem. Początek filmu jest całkiem niezły-akcja na morzu i w knajpie, niestety potem jet już tylko tak sobie. można powiedzieć mało interesująco, a zakończenie to już w ogóle słabizna. każdy wielki...

i czy ktos wie skad go mozna zassac???