Jeszcze lepszy niż się spodziewałem, nawet "Laputa" sie chowa... Aczkolwiek strona audiowizualna zastała nadgryziona zębęm czasu.

Choćby dla samej przygody.Moze nie jest tak pokazana i przekazana jak "Mój Sąsiad Totoro" czy "Spirited Away" ale potrafi zaciekawić i podziwiać opowiesć jaką nam chciał przesłac Miyazaki poprzez Nausicaa w moich odczuciach ...zyc w pokoju i bez wojen...

Dla mnie rewelacja. Jedno z najlepszych anime jakie kiedykolwiek widziałem. Świetna wizja świata, wyraziste postacie. Znowu okazuje się, że największym zagrożeniem jesteśmy my sami. Świetna muzyka. Długo szczęki musiałem szukać po seansie. 10/10 ode mnie - szkoda, że w Polsce chyba niedostępne na dvd. Dziękuje Panie M...

gdzie mogę znaleźć okładkę do tego filmu????

Naprawdę kompletnie nie rozumiem co w tym filmie można widzieć, księżniczka która przytula
malutkie karaluchy nie no cute i co chwile zwiewa jej przykrutką sukienkę, jakiś mały stateczek
zmiażdżył chyba 4 wielkie okręty wtf? to miała być walka? Dolina ala średniowiecze połączone z
kilkoma wynalazkami, księżniczka...

Film całkiem niezły, ale na mój gust zbyt słodki i "disneyowski". Ale cóż, wiadomo, do jakich inspiracji przyznaje się Myiazaki. Osobiście zdecydowanie wolę wspomnianą wcześniej Mononoke Hime. Właściwie ta sama historia (Nausicaa jest właściwie "prototypem" Mononoke), ale lepiej opowiedziana, bardziej skomplikowana...

która spiskuje z morderczynią własnego ojca. Kur*a.

Niesamowity klimat, przepiękne kolory, wbijające w fotel zwroty akcji, doskonała,
inteligentna fabuła, niezwykle głębokie przesłanie z głównym motywem na czele, że to
jednostka może zmienić świat...Od "Nausicii..." "Avatar" powinien się uczyć. Obok
"Księżniczki Mononoke" chyba najbardziej poważna i "dorosła"...

No bo popatrzmy na przykład: ōmu to przyroda, a igranie ludźmi z nimi może przynieść im zagładę, podobnie jak igranie z przyrodą. W obecnych czasach jest to jeszcze bardziej aktualne niż dwadzieścia lat temu, w końcu dziura ozonowa rośnie coraz bardziej, z każdym rokiem topnieje coraz więcej lodowców... A to wszystko...

97% w moim guście...

Gdyby Cameron chciałby zrobić „Avatara” jako anime – zrobiłby ten film. Gdyby Lucas chciał zewrzeć Starą Sagę w jeden film, byłby to właśnie ten film. Gdyby Miyazaki chciał zrobić betę „Księżniczki Mononoke”, tylko z mniej pogłębioną historią i psychologią, bardziej rozbudowanym światem, mniej krwawą a bardziej...

Zryczalam sie na koncu, ale moze to tylko moje zielone serce ekologa :)

Ten film mnie całkowicie rozczarował. Widziałem już kilkanaście filmów studia Ghibli i oceniałem najczęściej na 7-8 ale ta produkcja mnie nie urzekła i nie rozumiem tak wysokiej oceny.
Nawet nie wiem co napisać, film był po prostu słaby dla mnie pod każdym względem.
Jedynym do czego nie mogę się przyczepić jest...