PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502884}

Nie opuszczaj mnie

Never Let Me Go
7,0 69 642
oceny
7,0 10 1 69642
6,2 15
ocen krytyków
Nie opuszczaj mnie
powrót do forum filmu Nie opuszczaj mnie

film-manipulant. Totalne zaprzeczenie rzeczywistości, sraty taty, niedorzeczna bajka podana jak
ckliwy dramat. Jak już rozumiesz szwindel, okazuje się że zmarnowałeś czas.

Nie ma istot pozbawionych instynktu samozachowawczego, nawet mucha walczy o przetrwanie, a
człowiek nie?

No chyba że bohaterowie są po lobotomii. Głupi film.

jedyny_realista

Widocznie nie zrozumiałeś filmu. Właśnie przez te 2 godziny aż do ostatniej sceny było ukazane, jak bardzo różniłoby się życie ludzi, którzy są "produkowani" na potrzeby innych. Cały dramat polega na uczuciach takiego człowieka; główni bohaterowie od małego byli uczeni w zamkniętym kręgu, wcale nie znali innego świata. Najważniejszą dla nich rzeczą byli oni sami względem siebie, miłość i przyjaźń nawiązana od dziecka. To, że nie uciekali jak muchy przed psem, to tylko dlatego że nie umieli, nie wiedzieli jak uciekać, zostali wychowani i przygotowani do procesu oddania organów. Kiedy znalazło się wyjście "przepustki miłosnej", próbowali, prawda? Kiedy to okazało się bujdą, wszystko przepadło. Film jest niezwykłym dramatem, i jest w nim wiele do przekazania, a nazywaniem go "głupim", świadczy tylko o braku wrażliwości widza.

ocenił(a) film na 10
geefux

Nie widzisz że ten gość po prostu nic nie zrozumiał? Wyraźnie jest po lobotomii. Zresztą z przykrością stwierdzam, że mało kto ten film rozumie...

angeldog

Też to zauważyłem. Film jest pięknie zrobiony i porusza bardzo ważny problem etyczny, ale ludzie tego nie doceniają.

geefux

Ja jestem osobowością o dużej wrażliwości i do tego stopnia mnie poruszył ten film,że nie obejrzałam do końca. Myślę jednak , że dobrze było by to uczynić dla dobra przekazu filmu. Jutro chyba się za niego wezmę:)

ocenił(a) film na 7
geefux

Po za tym człowieka od muchy między innymi różni to, że w przeciwieństwie od zwierząt, człowiek w życiu nie kieruje się tylko instynktami... W ręcz przeciwnie - człowiek czasem jest w stanie oddać swe życie w imię czegoś większego. Wątpię żeby mucha była w stanie do takiego poświęcenia.

geefux

blablabla, ckliwe przemyślenia i poruszające wnioski nie przysłonią faktów: jak inni dałeś się zrobić w konia reżyserowi. I teraz trzeba jakoś uzasadnić stracony czas :D Nie wstyd ci tak oszukiwać samego siebie? :D

W życiu masz wybór: świadomie wybierać to, co wydaje się "niemiłe", "niewrażliwe", "niepiękne", lub dać się zagryźć szczurom, ekonomii czy innym którzy łapczywie trzymają się życia. Życie to dżungla. Walcz i żyj, lub umieraj w romantycznym stylu.

Tylko że to oddanie życia "dla większego celu" jest gówno warte i jedynemu komu zakręci się z żalu łezka w oku, będziesz ty :D

jedyny_realista

I tym sposobem Twoje życie staje się gówno warte. Bo widzisz kolego, wszystko ma w sobie piękno, tylko nie każdy je widzi.

jedyny_realista

Wbrew temu, co sądzi przeciętny Kowalski czy przeciętny Smith, wiele z nas działa jakby bez instynktu samozachowawczego, wiele naszych decyzji, jednorazowych lub całej lawiny decyzji, jest podejmowanych jakby wbrew nam samym, jakbyśmy sami sobie szkodzili, sami skazywali siebie na rzeź. Tak naprawdę życie codzienne "normalnych" ludzi nie różni się od tego świata przeszczepowiczów. Tylko że wyjaskrawione, wyciągnięta esencja naszego zniewolenia, nas razi, rani, rodzi złość, jak u niektórych odbiorców tego filmu. W psychologii jest taka kategoria: Coś cię wkurza? Sprawdź, czy sam nie masz z tym problemu. To nie jest komedia romantyczna, to nawet nie film o miłości. To film o życiu. Nieprzyjemny, ale dający do myślenia. Według mnie ciekawa propozycja sprowokowania widza.

ocenił(a) film na 10
jedyny_realista

Kompletnie mylisz "realność/nierealność" zaistnienia takiej sytuacji z przesłaniem filmu. Film jest po prostu o życiu. O tym, że nawet krótkie życie bez szans na przetrwanie jest warte przeżycia, może dać chwile szczęścia, miłość, poczucie spełnienia.

Bo czym na przykład to "oddawanie organów" różni się od wysyłania młodych ludzi na wojny, w których giną tysiącami? W imię wątpliwego poświęcenia się dla "narodu" czy "ojczyzny"? Podstaw w miejsce tych klonów chociażby polskich żołnierzy, którzy zginęli w Iraku, czy Afganistanie. Widzisz jakąkolwiek różnicę między ich losem, a losem klonów? Ja - żadnej. Wchodzisz w rolę życiową i już nigdy z niej nie wychodzisz. Widzisz jakąś możliwość ucieczki zakochanego żołnierza?

Film jest oczywistą metaforą i tak należy go oceniać.

ocenił(a) film na 10
jerzyjerzy

I jest też o tym, że wszyscy jesteśmy takimi klonami, tylko ze (złudnie) dłuższą perspektywą przeżycia. Wszystkich nas czeka śmierć, która odbierze nam wszystko, co kochamy i co stanowi sens naszego istnienia. W sumie nie różnimy się od nich niczym i widmo śmierci krąży nad nami coraz bliżej każdego kolejnego dnia.

ocenił(a) film na 4
jerzyjerzy

Zołnierz ma nadzieje, ze wroci jeszcze kiedys do domu .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones