W kinie sie przeraźliwie wynudziłem, czekałem na coś ciekawego a jedyne co to w kółko
jakieś dziwne urywki z zycia 3 patologicznych gości, krzyki i wyzwiska. Nie wiem co ten film
miał przekazać i skąd się biorą te pochwały. 90 minut o niczym i bezsensowne zakończenie.
no i widzisz, ciężko wy3mać Ci w tym niczym 90 minut.... oni muszą często całe życie... wczuj się trochę i spróbuj sobie choć odpowiedzieć na kilka pytań typu: "dlaczego?" i "co ja bym robił/zrobił"...
ech... w sumie nic nowego... ludzie powinni się szukać i spotykać a nie o siebie potykać... i to w pionie i poziomie...