jednym słowem - profanacja
Brak mu baśniowości - odebrano ją przez bezsensowne wrzaski, krzyki i ten zupełnie niepotrzebny nikomu akcent z Cavaldim (kojarzy mi sie tylko z marka marnych torebek, podróbek LV)
Nie dorównuje filmom opartym na basniach i generalnie fantastycznym.
Dużo lepszy jest "Towarzystwo Wilków" gdzie wprost rewelacyjnie wpleciono wątek czerwonego kapturka w historię o dojrzewaniu i wchodzeniu w dorosłość. O LOTR czy Labiryncie Fauna juz nie wspomnę.
Według mnie ładnie zrobiony badziew.
fajna bajka: 7/10 (5 za scenografię, 1 za kostiumy, 1 za ludka ze studni).
nadeszła zaraza, a królewna chciała być piękna. OK. ale . . . .
1.skąd wzięła zaklęcie, które miało ją utrzymywać przy życiu?
2.i kto ją oszukał z tym zaklęciem, że właśnie tylko utrzymywało przy życiu, a nie też w wiecznej młodości?
3.i dlaczego po ubiciu 12 dziewczynek miała znów stać się piękna i młoda? tak mówiło zaklęcie? ale czy to samo, dzięki któremu stała się wiecznie żywa, czy inne, dzięki któremu się wycwaniła, mówiące "zbierz mi 12 pięknych dzierlatek w grobach wokół wieży, sprowadź księcia, by cię pocałował, a wtedy odmłodniejesz"? jeśli tak, to skąd miała to drugie zaklęcie?
4.i skąd wiedziała jak czarować, skoro była tylko królewną, nie czarodziejką?
5.i skąd wzięła swojego sługę wilka i dlaczego nie wrócił on później do wioski?
6.i dlaczego pani Tropicielka balowała w najlepsze na koniec, wiedząc, że nie wrócił?
7.i dlaczego drzwi do wieży były zamknięte (tzn. dlaczego ich nie było)?
ktoś wie/pamięta?