PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299524}

Nieznajoma

La sconosciuta
7,3 8 795
ocen
7,3 10 1 8795
6,0 4
oceny krytyków
Nieznajoma
powrót do forum filmu Nieznajoma

Przede wszystkim zadziwia złożoność historii. Przez większą część filmu możemy się jedynie domyślać, o co chodzi, co się wydarzyło w przeszłości, dlaczego główna bohaterka postępuje tak, a nie inaczej. O tym wszystkim dowiadujemy się dopiero na końcu, a cała prawda może nieco zaskoczyć.
Szokować mogą nadspodziewanie mocne sceny. Po Tornatore nie spodziewałem się tyle brutalnych scen. Wiele razy odwracałem głowę. Film naprawdę mocny, trzymający w napięciu, szarpiący nerwy, grający na emocjach. Trochę niepotrzebnie aż tak brutalny. Wiele osób na pewno wychodziło z kina.
Klimat niepokoju potęguje świetna muzyka Morricone, doskonale zgrany dźwięk przestrzenny oraz dynamiczny, bardzo dobry montaż. Płynny, prawie niewidoczny. Bardzo on mi się podobał.
Historia oryginalna, bardzo ciekawie opowiedziana. Może nie magiczna, może nie piękna, ale niepokojąca, mocna, dobra, na długo zapadająca w pamięć.
Dzieło klasy - 1900: Człowiek legenda
Rewelacja.
I długo nie wyłączałem go po ostatnim ujęciu. Oglądałem napisy końcowa, tak piękna jest muzyka Morricone.

ocenił(a) film na 6
KYRTAPS

No cóż, ile ludzi tyle opinii:) Czy bardzo dobry? Dla mnie tylko dobry, co oczywiście nie znaczy że zły. Niestety żadnego olśnienia obcowania z dziełem klasowym nie odczułem:/ Złożoność historii? Dla mnie to sposób narracji, dzięki któremu odkrywamy historię przed, w trakcie i domyślamy się kolejnych zdarzeń krok po kroku zadziwiał. Nie w sensie innowatorstwa, ale reakcji widza. Co do mocnych scen, to mogę się zgodzić, że tego też bym się po Tornatore nie spodziewał. Czy zbyt brutalne? Tu jednak bym się wstrzymał z tak jednoznaczną oceną. Historia ciekawa, choć mnie nie wciągnęła. Muzyka jak najbardziej na plus, rzeczywiście niepokoi...mnie bardziej niż obraz:P Na koniec. Dla mnie 1900: Człowiek legenda jednak o klasę wyżej:)

ocenił(a) film na 8
astronauta

Na mnie z kolei ten zabieg powolnego odkrywania przeszłości zadziałał świetnie. I nie z powodu nowatorstwa, bo nowatorskie to na pewno nie było, ale z powodu niesamowitego klimatu, umiejętnie budowanego napięcia i świetnej muzyki, która wzmagała te odczucia. I wciągnął mnie od pierwszej minuty, a to rzadko się zdarza. Ale właściwie to chciałam napisać coś innego. Otóż w dyskusyjnym klubie filmowym, gdzie widziałam ten film wyłożony był program projekcji z opisami. I film ten, który jak dla mnie polega głównie na odkrywaniu przez widza kolejnych etapów historii, snuciu domysłów i próbach oparcia się zwodnym insynuacjom, opisany był tak: historia ukrainki, która w przeszłości była prostytuką rodzącą na zamówienie dzieci, a teraz postanawia odzyskać córkę adoptowaną przez bogate małżeństwo...

Na szczęście przeczytałam to po obejrzeniu filmu, ale oburzyło mnie jak filmy puszczane w ambitnym kinie przez ludzi nieprzypadkowych, ale związanych z kulturą wysoką mogą być opisane w sposób, który odbiera widzowi całą przyjemność oglądania.

kurak_2

Również i mi się "Nieznajoma" podobała. Od strony technicznej film jest fantastyczny, choć scenariuszowo i narracyjnie było to zbyt krzykliwie i jednak miejscami nazbyt banalne i szablonowe.
Jakby na to jednak nie patrzeć, jest to film najzwyczajniej w świecie udany i bez większych wpadek.

ocenił(a) film na 8
KYRTAPS

Dla mnie film bardzo dobry. Nie będę się rozpisywał bo moi przedmówcy (?) zrobili to doskonale.

Mam tylko dwa pytania, dwie nieścisłości.
W jakim celu bohaterka jadła resztki z śmieci matki dziewczynki?
Skąd wiedziała, że na wysypisku śmieci leżą zwłoki jej ukochanego?
Podejrzewam, że jest wyjaśnienie w filmie tylko jakoś mi to umknęło. A mże to niedociągnięcie reżysera? Za odpowiedź z góry dzięki.

PS. Świetny dramat ale co ten film ma wspólnego z thrilerem?

ocenił(a) film na 9
stasiuvino

Jadła resztki, ponieważ chciała wiedzieć, co ma umieć gotować, żeby dostać u niej pracę. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo gdy matka dziewczynki zapytała o to, co umie gotować, odpowiedzią było wszystko, co znalazła w śmieciach i to pozytywnie zaskoczyło kobietę. ;)

Ale jeżeli chodzi o to, skąd wiedziała, że na wysypisku śmieci leżą zwłoki jej lubego - ja również nie mam pojęcia...

A ogólnie film mi się podobał - zwłaszcza muzyka.

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

Jeśli chodzi o zwłoki ukochanego - nie zostało to wyjaśnione w filmie, lecz nie dopatrywałbym się tutaj niedociągnięć reżysera. Po prostu przeszłość Ireny jest przedstawiona w postaci urywków wspomnień, które nie mają na celu dokładnego przekazania historii jej życia. Równie dobrze moglibyśmy zadać szereg kolejnych pytań. Jak to się stało, że została prostytutką? Dlaczego w ogóle jej narzeczony zginął? Tylko, że te wspomnienia są odbiciem emocji bohaterki, a scena odkrycia ciała ukochanego wywołuje u niej taka traumę, że z punktu widzenia jej psychiki, sposób, w jaki się o lokalizacji trupa dowiedziała, nie ma większego znaczenia.

ocenił(a) film na 9
KYRTAPS

Film wywarł na mnie bardzo duże wrażenie i na pewno pozostanie w głowie na dłużej. A to za sprawą niepokojącego klimatu, jaki w tym obrazie jawi się już od pierwszych scen. Muzyka oczywiście robi swoje, czyli świetnie współgra z obrazem i składa się właśnie na ten niepokojący klimat. Historia dobrze opowiedziana i zaskakuje, może nie zwrotem akcji, ale intensywnością przeżyć głównej bohaterki. Do tego wszystkiego świetny montaż. Łączenie scen z przeszłości, z teraźniejszością unaocznia widzowi wspomnienia, jakie siedzą w głowie Irene (nadal, tyle lat po przeżyciach).
Dobre kino grające na emocjach!

ocenił(a) film na 8
KYRTAPS

Polecam "CZYSTĄ FORMALNOŚĆ" Giuseppe Tornatore z Gerardem Depardieu i... Romanem Polańskim. Równie gęsty, równie przewrotny, równie inteligentny.
https://www.filmweb.pl/Czysta.Formalnosc

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones