PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622318}
5,6 103 071
ocen
5,6 10 1 103071
4,8 26
ocen krytyków
Noe: Wybrany przez Boga
powrót do forum filmu Noe: Wybrany przez Boga

Bawią mnie wpisy forumowych „ateistów”, którzy podając przykłady różnych niezgodności
biblijnych (w tym niezgodności z logiką) próbują „nawracać” wierzących.
Jeszcze zabawniejsze jest, że forumowi „ateiści” uważają się za inteligentniejszych od tych
wierzących.
Każdy kto chce spojrzeć na Biblię z naukowego punktu widzenia wie, że jest to zbiór mitów a po
części kronika (historyczna) Izraela (tak jak kronika Gala Anonima czy Kadłubka) zawiera
fragmenty oparte na rzeczywistych wydarzeniach ale za razem ubiera je w różne alegoryczne
szaty jako naukę dla potomnych. Dodaje do tego różnego rodzaju przypowieści, żeby łatwiej
przemycić pewne „prawdy”, które mają obowiązywać naród wybrany.
Wraz ze zmiennymi losami Izraela zmienia się ich spojrzenie na świat a co za tym idzie także
narracja biblijna. Do tego dochodzą wpływy innych kultur ( Egipt, Asyria) i powolna zmiana
koncepcji Boga.
Dlatego apeluję do forumowych „ateistów”, żeby nie ośmieszali się zakładając tematy w stylu
„Odpowiedź ateisty”.

ocenił(a) film na 2
popcorn19111984

Wytłumacz to raczej tej licznej grupie ubogich umysłowo katolików, traktujących biblię jako książkę historyczną a opisy wręcz dosłownie. A jest ich wcale niemało, nawet usiłują swoje mity przekuć na naukę i wcisnąć do programów szkolnych jako alternatywę dla ewolucji.
Z naukowego punktu widzenia mit o stworzeniu człowieka i ten o Potopie należą do bezdyskusyjnie czołówki najgłupszych, bardziej bezsensowne od bajek braci Grimm

popcorn19111984

Biblia zawiera tak prawdziwe, jak i fikcyjne wydarzenia z historii Izraela. Np. Żydów nigdy nie było w Egipcie, a przecież to jest jedna z podwalin biblijnej "historii". Dlatego porównywanie Biblii do kronik historycznych jest zupełnie nie na miejscu, bo nawet te bardziej... twórcze kroniki historyczne nie opisywały fikcyjnych wydarzeń o takiej proporcji.

Poza tym proszę o wyjaśnienie, dlaczego zamieszczasz słowo "ateisci" w cudzysłowiu. Czyżbyś sugerował, że forumowi ateiści potejmnie jednak wierzyli w istnienie boga?

impactor

Słowo ateista biorę w cudzysłów mówiąc o forumowych "ateistach" ponieważ uważam, że ateista powinien legitymować się minimalną inteligencją a nie zwierzęcym antyklerykalizmem.
Porównanie Biblii, która powstawała przez setki jak lat do kroniki Kadłubka miało pokazać tylko pewne podobieństwa (ubranie wydarzeń historycznych w mitologiczne). Należy pamietać, że oba dzieła dzieli ponad tysiąc lat.
Co do obecności Żydów w Egipcie to wybudowali oni np. świątynię Jahwe na Elefantynie (oczywiście jeśli masz jakieś ciekawe opracowania na ten temat to chętnie poczytam).
Ja poprostu mam dość "nieuctwa wojującego". Takich właśnie forumowych "ateistów", którzy wcale nie różnią się w swym fanatyzmie od "moherowych beretów" Rydzyka.

popcorn19111984

➤➤➤ Słowo ateista biorę w cudzysłów mówiąc o forumowych "ateistach" ponieważ uważam, że ateista powinien legitymować się minimalną inteligencją a nie zwierzęcym antyklerykalizmem.

Pierwsze słyszę o antyklerykalnych zwierzętach. Natomiast jedynym warunkiem jaki musi spełnić człowiek, aby być ateistą, to nie posiadać wierzenia w bogów. Inteligencja nie ma tutaj znaczenia.


➤➤➤ Porównanie Biblii, która powstawała przez setki jak lat do kroniki Kadłubka miało pokazać tylko pewne podobieństwa (ubranie wydarzeń historycznych w mitologiczne).

Tylko że u Kadłubka mamy ubieranie wydarzeń historycznych w mitologiczne, natomiast w Biblii mamy ubieranie wydarzeń mitologicznych whistoryczne.


➤➤➤ Co do obecności Żydów w Egipcie to wybudowali oni np. świątynię Jahwe na Elefantynie

Chodziło mi o obecność żydów w formie narodu niewolników, a nie kilkuset Żydów na cały kraj, którzy w dodatku nie byli niewolnikami, tylko sami posiadali egipskich niewolników.

Jaką świątynię i kiedy?


➤➤➤ (oczywiście jeśli masz jakieś ciekawe opracowania na ten temat to chętnie poczytam).

http://skeptoid.com/episodes/4191




➤➤➤ Ja poprostu mam dość "nieuctwa wojującego". Takich właśnie forumowych "ateistów", którzy wcale nie różnią się w swym fanatyzmie od "moherowych beretów" Rydzyka.

Mam wrażenie, że swoją krytykę nieuctwa ograniczasz do ateistów. Jeśli się mylę, to podaj mi linki do Twoich wypowiedzi, w których krytykujesz nieuków-teistów, nieuków-ewolucjonistów, nieuków-historyków itp.


-------------------------------------------------------------------------------- --------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź:
http://www.filmweb.pl/user/impactor

ocenił(a) film na 10
impactor

I po co się wypowiadasz, jak każdy jedynie ma ubaw po pachy z tej Twojej śmiesznej krucjaty, a może Ty sprawdź czy przypadkiem nie powinieneś przejść się do kościoła ?

ocenił(a) film na 4
popcorn19111984

Jestem ateistą i świetnie zdaję sobie sprawę, że biblia to twór dość prymitywnych plemion i jest przykrojona na ich miarę. Tylko dlaczego jest sztywno egzekwowana w dzisiejszych czasach? Zresztą, nabijanie się z głupot w biblii nie ma sensu w przypadku kina, bo film to opowieść a nie traktat historyczny. Problem w tym, że sami katolicy i katoliccy reżyserzy mają problem z myśleniem o przypowieściach biblijnych jako dobrym materiale wyjściowym do snucia interesującej narracji. Praktycznie wszystkie filmy tego typu robione są na kolanach, epatują łzawością, uproszczeniami, kiczem i tandetą. One są zwyczajnie, po prostu kiepskie i pozbawione nawet jednej własnej myśli, śladu kreatywności. Czasem coś wpadnie lepszego, ot choćby Kuszenie Chrystusa czy Pasja, ale zazwyczaj jest to korowód wyidealizowanych postaci. Jakie jest prawdopodobieństwo, że przedstawiciel biedoty 20 wieków temu będzie miał po trzydziestce lśniące, ułożone w pukle włosy, piękne białe zęby i trymerem wyrównaną brodę? O cerze już nie wspomnę. To powoduje, że ateista nie widzi w takich filmach zajmującego dramatu, starcia postaci, tylko sentymentalne majaki uniesienia religijnego. Jestem miłośnikiem muzyki sakralnej, jednak w odróżnieniu od filmów, są to znakomite dzieła w kategoriach czysto muzycznych.

ocenił(a) film na 10
Woooo

'Jakie jest prawdopodobieństwo, że przedstawiciel biedoty 20 wieków temu będzie miał po trzydziestce lśniące, ułożone w pukle włosy, piękne białe zęby i trymerem wyrównaną brodę?' Raczej niewielkie, ale jest to owoc całych stuleci korzystania z jednego, ustalonego wizerunku białego aryjskiego młodzieńca. Nie tylko w filmie, ale przede wszystkim we wszelkich sztukach plastycznych. To sięga głębiej od sztuki filmowej.
'Zresztą, nabijanie się z głupot w biblii nie ma sensu w przypadku kina, bo film to opowieść a nie traktat historyczny.' Right.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones