wszak wystarczyło by jesienią 39 alianci ruszyli i wyczerpane Niemcy padły by jak domek z kart, ale w 39 można było jeszcze mówić o szansie na dziwaczny pokój z zachodnimi aliantami, po marszu z 1940 udało się wszak im dogadać z Francuzami, została im Anglia, ale z chwilą uderzenia na ZSRR akrty zostały już rozdane, wynik był kwestią czasu.

kwestia czasu bylo juz 1 wrzesnia 1939 r. kiedy Niemcy napadli na Polske był nieunikniony konflikt miedzy zsrr gdy Niemcy zdobyli granice ze ZSRR, a Polska byla naturalna przeszkoda i poprzez agresje na nas Hitler stał sie tym złym a Zsrr tym "dobrym" . W końcu z ZSRR nie mielismy wojny. Ps. Czy wiecie kiedy więcej zgineło generałow polskich? Podczas walki z wrogami w II Wojnie Swiatowej czy za rzadów Tuska?

" w 39 można było jeszcze mówić o szansie na dziwaczny pokój z zachodnimi aliantami" nie bylo szans, nawet w 1940, chociaz Hitler myslal ze podpisze pokoj z Anglikami (tak mozna tlumaczyc Dunkierke - gdy nie zniszczył calosci sil aliantow)

Jeśli nie Niemcy to ZSRR by zaatakowało taka jest prawda bo stalin też ostrzył sobie ząbki na zachód aby tam szerzyć komunizm a niemcy mogli wygrać wojnę ale mogli kończyć to co zaczynali a potem następne gdyby udał im się desant na wyspy brytyjskie(op. Lew Morski) nie było by w Europie nikogo kto by się im przeciwstawił druga sprawa bezsensowna walka o Stlingrad stalin nie pozwolił się cofać a hitler za wszelką cenę chciał zdobyć a mogli ominąć dostać się roponośnych pól i z głowy

to zdumiewające, że w tak starannie zrealizowanym obrazie pozwolono sobie na tak duże przekłamanie - ot anglosaska arogancja na chwilę zaznaczyła swą obecność...