Mniej akcji, więcej myślenia i widz wychowany na avengersach się gubi.
w prometeuszu tez sie ludziom nie podobalo ze jest duzo filozofii i rozkmin a malo krwi takze... widac czego chce prymitywna publika
Największym problemem Prometeusza było to, że najważniejsze fakty zwyczajnie wycięto przez co umyka zbyt dużo odpowiedzi. Jak już się poszpera i obejrzy dodatkowe sceny to dopiero wtedy widać geniusz Scotta. Wywalić tego kto składa te filmy kastrując kluczowe elementy