Stek bzdur i decyzji podejmowanych przez "dorosłych ludzi" będących dowodzącymi wielką globalną misją - jest tak żenujący, że absolutnie szkoda marnować czasu na tą produkcję.
O, jest jakaś tajemnicza planeta - zbadajmy ją nie stosując żadnych zabezpieczeń, co może pójść nie tak?!
Dla mnie to wyglądało bardziej na wyprawę niedorozwojów jak do wesołego miasteczka.
NIe ty jeden tak myslisz