Trzeba tylko wiedzieć, czego się spodziewać. Ten film miał być lekki i łatwy, a zarazem z przesłaniem. Ten film jest jak Clooney - uśmiecha się do nas i puszcza oko. Grupa Obrońców jest sympatyczna, film nie jest zbyt realistyczny, ale nie o to w tym chodziło. Ma być ciekawie i ku pokrzepieniu serc i to się udało.

Realizacyjnie film fantastyczny, nie ma się do czego przyczepić tj. scenografia, kostiumy, montaż, reżyseria. Solidny film.

Jedyne co może wpływać na opinię większości osób to sposób potraktowania tematu tj. właśnie z lekkością, humorem i dystansem. Niekiedy przypominały mi się sceny z "Jak rozpętałem II wojnę światową". Mi ten styl całkiem się spodobał.

Film oceniam na 6,5/10 czyli całkiem niezły.