PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=673404}

Obrońcy skarbów

The Monuments Men
5,6 31 566
ocen
5,6 10 1 31566
5,1 11
ocen krytyków
Obrońcy skarbów
powrót do forum filmu Obrońcy skarbów

Film ma ogromny potencjał, niezłą fabułę, doskonałych aktorów, super scenografię, niegłupie pytania które stawia, jednak czegoś po drodze zabrakło. Jakby reżyserowi zależało żeby widz a zniechęcić. Niestety oglądałem go na siłę, a potem to już nawet usnąłem z dziwnym pytaniem: why?

ocenił(a) film na 3
tisoc

Proste jest temat, są aktorzy, ekipa, ale nie ma filmu, zawodzi przede wszystkim łopatologiczny scenariusz i aż dziw, że napisali go Clooney i Henslov, którzy otrzymali Oscara za scenariusz do Good Night and Good Luck - tam niezależnie od pewnej politycznej oceny, był jakiś dramat, były postacie i był film, tu nie ma, rzecz jest nudniejsza od filmów dokumentalnych, a już scenki, które inscenizowano w programach Wołoszańskiego to przy filmie Clooneya mistrzostwo świata i mając tak ograniczony budżet - o grabieży mienia Żydowskiego i dóbr kultury była bodaj - Wielka grabież - z pokazaniem Hermanna Goringa, więc temat podobny.

Po pierwsze scenariusz, po drugie reżyseria i brak dobrej inscenizacji, prowadzenia aktorów i budowy napięcia, sama formuła filmu w stylu naiwnego kina lat 40-tych z taką też muzyką wybitnego w końcu kompozytora Alexandre Desplata wali infantylizmem. Nie da się zbudować dramatu bez dramatu, filmu bez postaci i nakreślenia sporu, dobry temat też można zmarnować i sprowadzić na banału.

hagen_filmweb

Nie zgodzę się, że nie ma dramatu, postaci i sporu. Są. Tylko widza to zupełnie nie rusza, jest po za nim. Clooney jest niezłym reżyserem, więc moje naiwne pytanie brzmi: dlaczego tak to zrobił? Bo widać tu celową i konsekwentną robotę.

ocenił(a) film na 3
tisoc

Na czym miałaby polegać ta konsekwencja na wypraniu filmu z jakichkolwiek niuansów, rozbudowanych psychologicznie postaci ? Jeśli - tak to faktycznie mamy kapitalną robotę, bo ten film jest totalnie wyprany z emocji. To jest kino łopatologiczne do granic.

hagen_filmweb

Właśnie na tym.

ocenił(a) film na 3
tisoc

Tylko reżyseria polega na czymś wręcz przeciwnym.

Prosiłoby się o jakąś ciekawą postać czarnego bohatera, np niemieckiego oficera specjalisty od sztuki, który wiernie wykonuje rozkazy Hitlera, a na boku zbiera np tzw sztukę zdegenerowaną i potrafi ją prywatnie docenić.

Totalnie nie ma też pokazania drugiego wątku w filmie, czyli poświęcenia ludzi sztuki, którzy przekraczają swoje ograniczenia fizyczne, stają się żołnierzami i z sali wykładowych, muzeum trafiają na front, może nie na pierwszą linię, ale wojna to wojna.

Mając dobry temat, nie mały budżet i kapitalną ekipę i zrobić tak słaby film to doprawdy nie lada sztuka i jest to wielka porażka Clooneya i Heslova. To pokazuje, że kto zrobił jeden bardzo dobry film nie musi zrobić następnego, który też będzie minimum dobry - to jest zawsze kwestia pracy, przemyślenia koncepcji filmu i zgrania elementów.

hagen_filmweb

Nie przesadzaj że Clooney zrobił tylko jeden dobry film. To jest naprawdę niezły reżyser. Nie możesz też zarzucać temu filmowi. braku pracy i przemyślenia koncepcji. Przecież od początku i konsekwentnie do samego końca widać że reżyserowi nie zależało na akcji, na atrakcyjności swego dzieła (chyba nawet na niczym). Wszystko zostaje celowo rozmazane, rozmyte. Sceny które prosiłyby się o dramaturgię tu celowo zostały sprowadzone do poziomu rozmowy przedszkolaków w piaskownicy, jak mówił Maklak "nic się nie dzieje"( na wszystkich poziomach). Postaci które prosiły by się by je dalej poprowadzić psychologicznie, stają w martwym punkcie, a jak już na siłę jednego z bohaterów alkoholika próbuje się "pogłębić", to robi się to na poziomie telenoweli. Wg mnie zupełnie niepotrzebnie ale by tu rzec konsekwentnie. I rzecz najgorsza kluczowe pytanie filmu o dominant człowiek czy jego wytwór(sztuka) całkowicie schodzi na plan dalszy, jest konsekwentnie bagatelizowane, nie pozwalając dojść do głosu. Reasumując ja tu widzę potworny upór Clooney-a który pokazuje widzowi zrobi film nie film wojenny, nie sensacyjny , nawet nie psychologiczny. I niestety zrobił Wielka szkoda.

ocenił(a) film na 3
tisoc

Czyli co sztuką jest zrobić film totalnie wyprany z emocji do tego stopnia mając takich aktorów i ekipę ?

Porażki ponosili prawie wszyscy reżyserzy Spielberg, Coppola, De Palma więc porażka to rzecz ludzka, ale też nie czyńmy z patologii cnoty. Każdy film i każda nowa produkcja to osobny rozdział i osobna praca do wykonania tu mamy prostu totalny klops. Po tej produkcji będzie mu ciężko zebrać pieniądze na kolejną.

hagen_filmweb

Nigdzie nie napisałem że sztuką jest zrobić dno, tylko nie rozumiem czemu Clooney zrobił ten film w ten sposób. Zobacz że jest to celowe i konsekwentne działanie reżysera. Czemu tak schrzanił film?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones