PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=394009}

Odbicie zła

The Brøken
5,4 5 725
ocen
5,4 10 1 5725
Odbicie zła
powrót do forum filmu Odbicie zła

i nie bardzo zrozumiałem końcówką. O co chodziło w tym filmie?

bartehz

UWAGA SPOJLER !!!
JEŚLI NIE OGLĄDAŁEŚ FILMU, TO NIE CZYTAJ TEGO !!

----------------------------------------------------------------

Zrozumiałem większość, ale kilku rzeczy nie skumałem :P Jak gość na budowie rozwala okno, to ktoś wychodzi? Co to właściwie oznaczało? Na urodzinach ojca (Jenkinsa) też się rozwala okno, czemu, dlaczego i w jakim celu? Wtedy, gdy bohaterka spotkała sobowtóra w swoim samochodzie. Bo mówiła, że śledziła sobowtóra, więc to sobowtór nim kierował. Dlaczego właśnie on? Niby skąd miałby kluczyki? Do tego rozmawiał przez telefon, tez dzwonił (ten sobowtór z samochodu) do Stefana? I pod koniec filmu jak wygląda przez okno i widzi swojego ojca (Jenkinsa). Co to znaczyło? On był sobowtórem jego? Potem ona spotyka się z bratem w szpitalu, czemu on ucieka?

bartehz

To, co mnie udało się wychwycić i zrozumieć na swój prosty sposób przedstawia się następująco (mała uwaga - imiona osób w cudzysłowiu będą oznaczać ich sobowtórów): jedynym, który nie został zabity przez swego sobowtóra (może w ogóle go nie miał) był brat Giny - Stephan, który przychodzi na końcu do szpitala i ucieka. Dlaczego? Ponieważ przestraszył się "Giny", która tak naprawdę nie była jego siostrą. To był sobowtór. Prawdziwa Gina została zamordowana w swoim mieszkaniu. Jak i kiedy do tego doszło? Na początku filmu Gina po wyjściu ze szpitala (wtedy, gdy od kolegi dowiedziała się, że widział ją przed chwilą jak wychodziła) pojechała do swojego mieszkania na Pembridge House, aby się przebrać czy jakoś tak (mówiła o tym przez telefon). Sobowtór "Giny", który zauważył ją stojąc przy budce telefonicznej podążył za nią do jej mieszkania, gdzie zlikwidował niewinną kobietę. Zauważyć trzeba, że to Gina pierwsza była w mieszkaniu, gdyż po zobaczeniu swego sobowtóra bardzo się przestraszyła, upuszczając portmonetkę (nigdy nie jest tak, że to sobowtór boi się swego normalnego odbicia). Później już wiemy jak potoczyły się wydarzenia. Sobowtór „Giny” wraca samochodem i ulega wypadkowi. I ja tak rozumuje, że poprzez ten wypadek sobowtórowi coś się w głowie pomieszało i zaczyna odczuwać to wszystko, co cechuje normalnego człowieka. Przypomina się jej coś, co przypominać nie powinno, mówi o jakichś swoich odbiciach, osobach, które wyglądają jak ona, a tak naprawdę sama jest sobowtórem. W międzyczasie cała rodzina zostaje eliminowana przez swoich sobowtórów (narzeczony Giny – Daniel, ojciec John, narzeczona barta - Kate). Tylko jakimś cudem Stephan nie został podmieniony na swojego sobowtóra. O swoim prawdziwym obliczu „Gina” dowiaduje się pod koniec, gdy dzwoniąc do brata, spostrzega, że Pembridge House to tak naprawdę jej miejsce zamieszkania, o którym normalna Gina by przecież nie zapomniała. Po powrocie do mieszkania przypomina sobie wszystko to, co wydarzyło się w tamtej chwili, gdy zabiła swoje ludzkie „ja”.

ocenił(a) film na 8
sojer_mistrz

[spojler]..... coś jest z tego na rzeczy aczkolwiek jest sporo w filmie niedopowiedzeń. Generalnie wyglądało na to że główna bohaterka nie zdawała sobie sprawy z tego że jest sobowtórem ;) Trochę to dziwne, ale nawet jej zachowanie też o tym nie świadczyło - dla porównania inni sobowtórzy. Dlaczego akurat te sobowtóry prześladowały właśnie te osoby co były na przyjęciu urodzinowym ojca Giny? Czy to coś miało wspólnego ze stłuczonym wtedy lustrem? W jednym z koszmarów głównej bohaterki widać jak ktoś (ona?) obserwuje ich na przyjęciu przez te kawałki stłuczonego lustra. Wizja jest jak z horroru aż ciarki przechodzą...
Ogólnie dobre ujęcia jak ktoś patzry do lustra a zdrugiej - mrocznej strony lustra nagle coś się zbliża. Mniam mniam.
Jeszcze nie mam dobrej interpretacji filmu ale nad tym pracuje ;]

ocenił(a) film na 6
Miho_5

Masz kłopoty z rozumowaniem wypowiedzi. Sojer_mistrz napisał, że bohaterka nie zdawała sobie sprawy, że jest sobowtórem bo uległa wypadkowi i straciła pamięć... samochód prowadził sobowtór, kapiszi?

ocenił(a) film na 2
sojer_mistrz

Ja to widzę inaczej. Rzeczywiście przeżywa brat Giny - Daniel (a nie Stephan), ale również przeżywa Gina. Ona morduje swojego sobowtóra i po tym jak zdaje sobie z tego sprawę przechodzi na ciemną stronę mocy - giną w niej uczucia. Dlatego też na widok sobowtóra swojego ojca stoi spokojnie w oknie.
Gdyby Twoja wersja była prawdziwa, to dlaczego sobowtór tak bardzo chciałby poznać swój pierwowzór? I dlaczego byłby dobry?

A tak w ogóle, to jestem zawiedziony tym filmem. Muszę przyznać, że mnie wynudził.

ocenił(a) film na 6
lubie_bigos

Twoja wersja już zupełnie nie trzyma się KUPY...

sojer_mistrz

Nie rozumiem jeszcze tylko tego dlaczego Gina tak histerycznie płacze, kiedy znajduje ciało swojego "oryginału" .. Wygląda to tak, jakby z sekundy na sekunde przypomniała sobie wszystko ? Tylko, kiedy już wszystko sobie rpzypomniała - nadal płacze .. dopiero podchodząc do okna zmienia się jak inne sobowtóry ...

bartehz

Film ponury, żadnej akcji. Mogę to porównać do sytuacji, kiedy w pracy
wchodzę do toalety, a tam klop ozdobiony przez kogoś zaatakowanego przez
rozwolnienie. Na pierwszy rzut oka widać było, że zrobił to z powietrza i
dłużej to planował niż reżyser klecił scenariusz do tego filmu. Akcja
nijaka, jednakże na plus można zaliczyć to, że film - jeżeli chodzi o jego
realizację - nie razi kiczem. Bardzo przyjemna aktorka (męski pkt
widzenia), ale rzadko oglądana.

ocenił(a) film na 8
kazio555

?! możesz rozwinąć wypowiedź? niestety nie za bardzo rozumiem co masz na myśli, oprócz tego, że masz fatalne warunki pracy....

blah79

Jeszcze raz dla wolniejszych. Najpierw oglądamy film, następnie czytamy
wcześniejszy post zwracając uwagę na budowę porównania, które jest proste,
a jego dokładne zrozumienie ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia bardziej
złożonego pojęcia metafory oraz ułatwia zrozumienie miejsca porównania
wśród figur retorycznych.

ocenił(a) film na 8
kazio555

po pierwsze: "Najpierw oglądamy film" - film oglądałem

po drugie: "następnie czytamy wcześniejszy post zwracając uwagę na budowę porównania, które jest proste, a jego dokładne zrozumienie ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia bardziej złożonego pojęcia metafory oraz ułatwia zrozumienie miejsca porównania wśród figur retorycznych"

po tym pięknym "papierowym" wywodzie muszę zacytować to godną Mickiewicza metaforę:

"Mogę to porównać do sytuacji, kiedy w pracy wchodzę do toalety, a tam klop ozdobiony przez kogoś zaatakowanego przez rozwolnienie. Na pierwszy rzut oka widać było, że zrobił to z powietrza i dłużej to planował niż reżyser klecił scenariusz do tego filmu."

hmm... tak na marginesie, koleś z rozwolnieniem zrobił to z powietrza?!

ciekaw jestem uwag odnośnie filmu, jego fabuły i (o zgrozo!!) jakieś sensownej recenzji. Niestety Twój post na tyle mnie zaintrygował, że postanowiłem odpisać z nadzieją na sensowny argument, otrzymałem papkę godną trzecioklasisty... ciekaw jestem ile zrozumiałeś z tego filmu...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
bartehz

No, nareszcie fajny, klimatyczny thrillerek.
Generalnie zgadzam się z sojer_mistrzem, film odebrałem podobnie. Pokręciłeś tylko imiona - Stephan to chłopak Giny a Daniel to jej brat.
I jeszcze tylko dwie sprawy:
Po pierwsze: na upartego można przyjąć, że "Gina" śledziła Ginę do jej mieszkania z zamiarem zlikwidowania tej prawdziwej. Obejrzyjcie jeszcze raz scenę z samochodem: twarz "Giny" w budce telefonicznej niekoniecznie musi oznaczać zaskoczenie. To może być zimne kalkulowanie, czy przypadkiem nie trafił jej się idealny moment pozbycia się oryginału. Sęk w tym, że scena była tak nakręcona, że trzeba ją obejrzeć jeszcze raz poznawszy już zakończenie. Brawo dla reżysera!

Po drugie: a może reżyser opisuje przykładową rodzinę, ale daje nam do zrozumienia, że to może mieć większy zasięg, hę? Może się doszukuję, ale oto ciekawostka: jest taka scena kiedy Gina jedzie do warsztatu obejrzeć wrak swojego samochodu. Kiedy w nim siedzi nagle słyszy ujadanie. Podnosi głowę i co widzi? Dwa identyczne psy walczą ze sobą w kojcu, jeden ma wyraźną przewagę a w tle co?
Ano potłuczone lustra. (Czas sceny: 51:30).
:)

ocenił(a) film na 8
pazoozoo

Nie zapominajcie o tym Chińczyku (czy innym Azjacie), który wychodząc z mieszkania mówi, bodajże do brata Giny, że coś nie tak jest z jego żoną. Można się więc domyślać, że rzeczy się dzieją na szerszą skalę, coś jak w "Inwazji pożeraczy ciał", a nie tylko w rodzinie Giny. Film świetny - istna perełka i aż dziwi tak niska ocena.

ocenił(a) film na 8
jimmyxyz

Sugeruje to również "babka-wariatka" w metrze, która po kolei sprawdza pasażerów pod względem ich autentyczności.

ocenił(a) film na 8
pazoozoo

[spojler] A to jest słuszna koncepcja. To z psami ma sens i ten Chińczyk także, co mu babę sobowtór załatwił. To mogła być jakaś grubsza sprawa. Ale to z tym śledzeniem do mieszkania z budki to nie qmam. Dobra ok wpada, jak się poźniej okazuje zabija ją i co? Film jej się urywa i dalej prowadzi śledztwo co z nią nie tak? Poza tym w łazience było rozbite lustro co sugerowało by że z lustra miała się wydostać a widzieliśmy że wchodziła drzwiami ;)

ocenił(a) film na 6
Miho_5

No i wylazło toto z lustra i poszło szukać prawdziwej Giny (ponieważ ta już zdążyła wyjść do pracy). I było to pokazane. W szpitalu jej nie znalazło bo zdążyła już wyjść. Więc postanowiło ją dopaść w mieszkaniu, dlatego śledziło samochód Giny. A potem - jak koncypuje sojer_mistrz - musiało się toto zdrowo poobijać na mózgu podczas wypadku bo uwierzyło, że jest oryginałem a nie falsyfikatem.

bartehz

ja jeszcze zwróciłem uwagę na jedną rzecz, a mianowicie dlaczego (1:22:13)na zdjęciu rentgenowskim zabitej giny są odwrócone trzewia?.

szoszolo

Chyba dlatego ze to jest odbicie Giny w lustrze, a jak wiemy w lustrze obraz jest odwrocony :)

ocenił(a) film na 8
wergil

To jest ta rzadka choroba o której mówią na początku ;)

szoszolo

To nie jest zdjęcie rentgenowskie zabitej giny tylko sobowtóra (sobowtór jest odbiciem lustrzanym oryginału).

Warto zwrócić uwagę na kilka faktów: na początku wspomniana jest choroba, która objawia się właśnie lustrzanym umiejscowieniem organów, kiedy gina mówi, że jej facet jest kimś innym lekarz stwierdza, że jest to zaburzenie psychiczne (czyli zdarzały się już przypadki gdy ludzie stwierdzali, że ich bliscy zachowywali się "inaczej"). Wynika z tego, że zjawisko sobowtórów ma szerszy zasięg i pojawiało się już wcześniej.

wi1czek

nie rozumiem skąd i po co wzięli się ci ludzie?? te sobowtóry?? przez cały film się tego nie dowiedziałem, po co oni wogóle byli??

ocenił(a) film na 7
YaroBwo

Polecam Lustra, bardzo udany remake i co najważniejsze - horror;

Dla mnie The Broken to połączenie Inwazji z Lustrami;

ale trzeba przyznać, że film wciągający.

ocenił(a) film na 6
YaroBwo

Witaj w klubie.
Film oglądałem i dopiero po przeczytaniu paru wątków na forum jako tako uporządkowała mi się większa część rzeczy poruszona w filmie.
Nie mam natomiast wciąż odpowiedzi na dwa najistotniejsze pytania:
1. Skąd brały się sobowtóry?
2. Dlaczego za cel obrały sobie likwidacje oryginałów?

Alan83

1. Jak to skąd? Wychodziły z luster.. a skąd się tam wzięły to już chyba tylko autor filmu wie. Najprawdopodobniej istniała po prostu jakaś inna równoległa rzeczywistość, która znajdowała się za lustrami (widać to m.in. w scenie gdy Kate przegląda się w lustrze w korytarzu). Rzeczywistość dużo bardziej mroczna i zagadkowa niż nasza.
2.Właśnie - cel. Tego mi w filmie brakuje, nie wiadomo po co to wszystko się dzieje i jaki interes mają w całej sytuacji lustrzane sobowtóry.

ocenił(a) film na 8
bedeaktorka

Może o to wszystko własnie chodzilo - jak to mowił Nietzche:"kiedy rozum spi - budzą sie potwory" a słynne motto kina grozy: "najbardfziej boimy się niedopowiedzianego"

pod tym względem film przypomina "nocny pociąg z miesem" - pomimo wygarnięcia całości - ciagle nic do konca nie wiadomo i to właśnie jest piękne ;)

ocenił(a) film na 6
llnk

Witam.
http://pl.wikiquote.org/wiki/Francisco_Goya - te słynny cytat sklecił kiedyś Francisco Goya...nie żebym się czepiał ale tak w ramach poprawki ;].Pozdrawiam.

llnk

Nie wiem, skąd myśl,że te słowa wypowiedział Nietzsche. "Gdy rozum śpi, budzą się potwory" to 43 akwaforta Goyi z cyklu "Kaprysy". Polecam. :)

wi1czek

Dokładnie.
I prawdopodobnie nadal będzie się pojawiało.

ocenił(a) film na 8
bartehz

Zwracam także uwage na to co mowi doktorek na konsylium (00:45:00) że "...zespoł Capgrasa jest rzadki od 1923 opisano 100 przypadkwo z czego 80 (sic!) w ciągu ostatnich 10 lat..." Czyli zjawisko wybitnie nasila się.
Jezeli dodatmy do tego np.: wymieniany wcześniej - pierwsza scena z odwróconymi trzewiami oraz zachowanie dwóch lekarzy (00:46:45) widzimy że plaga "lustrzanych sobowtórów" wybitnie się nasila - może coś a la "Inwazja" czy "Inwazja porywaczy ciał".

dla mnie film 8/10

ocenił(a) film na 5
bartehz

Z rzeczy, o których chyba nikt wcześniej nie pisał - możliwe, że prawdziwa Gina zobaczyła swojego sobowtóra w pracy. Mogłaby to sugerować ta rozlana kawa, najwyraźniej uciekła w pośpiechu, zresztą w końcowej scenie, gdy widzimy morderstwo prawdziwej Giny, nie wygląda ona na zaskoczoną zobaczeniem swojego sobowtóra, a raczej przerażoną, że tak szybko ją dopadł. Tyle że to zbyt wiele do samej fabuły nie wnosi.

Mnie zastanawia pamięć sobowtóra Giny. Z jednej strony niby nie pamięta rodzinnej kolacji, niby nie pamięta własnego mieszkania (to jest o tyle śmieszne, że przecież sam z lustra w tym mieszkaniu wylazł), a z drugiej w pracy zna imię kolegi, z budki telefonicznej dzwoni do Stephena no i zna całą rodzinkę, z ojcem na czele. Albo więc sobowtór miał pamięć oryginału, albo nie. Bo w wyniku wypadku stracił przecież tylko pamięć z samej kraksy i wydarzeń bezpośrednio ją poprzedzających...

A w ogóle to nie wiem jak Was, ale mnie śmieszy sama idea, że jakaś zła istota (bo nie wiemy do końca czym są sobowtóry, z idiotycznej i pasującej do reszty jak pięść do nosa sceny morderstwa Kate można jedynie wywnioskować, że posiadają niecodzienną siłę) w wyniku wypadku zapomina, że jest zła. To jest zbyt... ludzkie ;)

ocenił(a) film na 3
Mikez

'A w ogóle to nie wiem jak Was, ale mnie śmieszy sama idea, że jakaś zła istota (bo nie wiemy do końca czym są sobowtóry, z idiotycznej i pasującej do reszty jak pięść do nosa sceny morderstwa Kate można jedynie wywnioskować, że posiadają niecodzienną siłę) w wyniku wypadku zapomina, że jest zła. To jest zbyt... ludzkie ;)'

Tym bardziej, ze po tym jak odkrywa kim naprawde jest jest staje sie na powrot 'zla'. :D
Najbardziej zdenerowala mnie brak jakiegokolwiek, chociazby idiotycznego, wyjasnienia tego zjawiska; nawet nie: dlaczego w ogole, ale dlaczego akurat spotyka, to jednych a drugich nie. Z tego wzgledu, film wypadl dosc slabo w moich oczach.

ocenił(a) film na 9
Nimrodel_2

bedeaktorka/ Cel... ? Widziałaś koniec filmu, gdy promienie słońca pojawiały się na twarzy Kate? Wywnioskować można, potrzebujemy zmian w życiu i aby ich dokonać wpierw musimy pozbyć się naszych złych nawyków. Kate jadąc samochodem na końcu filmu wyglądała na zadowoloną, odprężoną i zdecydowaną zarazem. Jakby pozbyła się balastu, jakby uporała się z własnymi problemami.

... a kto wie, która z nich brała na początku filmu samochód z warsztatu/przeglądu?

ocenił(a) film na 9
Sunny

barthez/ I pod koniec filmu jak wygląda przez okno i widzi swojego ojca (Jenkinsa). Co to znaczyło? On był sobowtórem jego?

Ojciec sceptycznie podchodził do problemu córki, u której po wypadku pojawiały się różne zachwiania rzeczywistości. Poza tym miał własne problemy w pracy, nad którymi rozmyślał. Gdy córka do niego zadzwoniła, że widziała martwego Stefana, uzmysłowił sobie jak bardzo Kate musiała ucierpieć podczas tego wypadku. Postanowił ją obserwować, aby nie zrobiła sobie i innym czegoś złego.

ocenił(a) film na 9
Sunny

Wracając do poprzednich wypowiedzi ... oczywiście miałem na myśli Ginę... ^^ :)

ocenił(a) film na 9
Sunny

... tak w ogóle.. Wyjaśnienia ... od razu po obejrzeniu filmu :) przed chwilką widziałem "Broken" :)

... sprawa z sąsiadem Daniela i Kate, wystraszonym Chińczykiem...
Sąsiad nie mógł poznać własnej żony, która postanowiła przejąć część obowiązków w domu, a część z nich powierzyć nic nie robiącemu do tej pory i ciągle narzekającemu mężowi. Najwidoczniej za sprawą męża, w domu panował wcześniej reżim, z którym żona zaczęła walczyć.

ocenił(a) film na 5
Sunny

Nie sądzę. Chińczyk nie mógł poznać żony bo była sobowtórem! Widzieliście jej twarz w drzwiach?! Zła, zimna, oschła- śledziła swojego męża, ale po co? Żeby nic nie powiedział nikomu? Ma nad mężem władzę, a ten widocznie się jej boi.
Ojciec na końcu, który przyjeżdza pod dom Giny jest sobowtórem! Prawdziwy został zabity. Wracam do sceny kiedy Gina dzwoni do niego. Połączenie nagle się przerywa. Bez żadnego "papa". I w tym momencie staje za nim KTOŚ czyli sobowtór! Tutaj domyślamy się, że zostaje zabity. Sobowtóry to potwory z lustra. Złe, zimne, bezuczuciowe, przerażające. Cały czas oglądają nas z tej drugiej strony. Znają "tych prawdziwych" lepiej niż wszyscy inni. Są wściekli,dlatego że niesprawiedliwy los umieścił ich TAM, a my żyjemy sobie tutaj. I po prostu nie wytrzymują, wychodzą i żyją życiem "tych prawdziwych".

ocenił(a) film na 9
klaudia275

klaudia... / Z końcówką Twojej wypowiedzi się zgodzę. Ale... w filmie, nikt nie powiedział słowa "sobowtór". Cytat na początku wnosi pewne wytłumaczenie, do którego można się odnieść podczas oglądania filmu, ale nie trzeba. Jak zauważyłaś... morderstwa są popełniane w sytuacjach, gdy jeden z bohaterów musi podjąć decyzję...

Gina/ gdy ma zamieszkać z nadal obcym dla niej mężczyzną, z którym najwidoczniej nic ją nie łączy prócz wieczornych spotkań w łóżku i namiastki urwanych rozmów za dnia; (Gina chciała więcej swobody w związku, a jednocześnie od siebie wymagała zapięcia wszystkiego na ostatni guzik - dlatego została uduszona.)

Kate/ w chwili gdy nie zainteresowała się dlaczego mąż Daniel nie odpowiada na telefon, skoro powiedział jej że będzie w studiu przygotowywać się do wystawy; (Kate - interesowała się przede wszystkim sobą - dlatego wyciągnięto jej wnętrzności.)

John/ kiedy zaczął przynosić swoją pracę do domu, a wraz z nią psychiczny ciężar; (...)

Stefan/ z każdym chwilą oddalał się od Giny, myśląc że pewnego dnia znajdzie dla niej więcej czasu; (Stefan - bał się zrobić kolejny krok w związku - dlatego został schowany na poddaszu.)

... i tak kropla do kropli, każdemu z nich uzbierało się całe poddasze trosk, wyrzutów sumienia, niedopowiedzianych racji, problemów...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Sunny

no fakt dobry thriller, w paru momentach aż ciarki mi przeszły po plecach, a to sie rzadko zdarza:). Cały czas obserwowaliśmy sobowtóra,dobrze to wykombinowali. Ale ciekawi mnie dlaczego sobowtór jej chłopaka gonił ją (musiała sie zabarykadować w łazience?).Ciekawy film, muzyka i zdjęcia.

paramedyk113

Ta... Skończyłam oglądać prawie godzinę temu, a wciąż mi ciary chodzą :(

Sunny

Kate czy Gina do cholery, bo mieszasz.

ocenił(a) film na 7
bartehz

Na końcu filmu brat Giny, Daniel jakby zdaje sobie sprawę o co chodzi i ucieka ze szpitala. Przyjąć więc można, że jest "oryginałem". Dlaczego więc, gdy Kate dzwoni do niego w scenie, gdy jest w pracowni, stoi w bezruchu i nie odbiera telefonu?

piratdread

No właśnie. Być może to był jego sobowtór a Daniel jest jedynym, którego
jeszcze nie dorwał.

użytkownik usunięty
GumCo

tu nie chodzi o dorywanie, tylko wspolistnienie dwoch sfer swiadomosci, dwoch wymiarow rzeczywistosci przedstawionych mniej lub bardziej symbolicznie jako identyczne osoby-jedna wlasnie z tej "mrocznej strony lustra". Film sugeruje ze umysly i swiadomosc czlowieka i jego ciemnego odbicia/sobowtóra sa w dziwny sposob polaczone, przeplataja sie i wpywaja na siebie nawet wówczas gdy nie dochodzi do bezposredniej konfrontacji dwoch wymiarów. Obie postacie sa zawsze rownowazne i trudno okreslic ktora tak naprawde jest ta "oryginalna" bo przenikaja sie same ich światy.

piratdread

prawdopodonie znajdował sie akurat w tym drugim stanie świadomości... Tak to teraz widzę.

ocenił(a) film na 7
bartehz

a dlaczego nikt nie zauważył jednej sceny, kiedy Gina ze Stephanen przyjechali do jego domu i powitał ich jego pies...? bardzo przyjaźnie podszedł do Giny, a gdy później Stephan chciał go wyprowadzić na spacer i wyciągnął rękę, to pies kłapnął na niego szczęką. załóżmy, że tamten Stephan był sobowtórem, ale też wszyscy sugerują, iż tamta Gina też była sobowtórem, tylko o tym "zapomniała" przez wypadek. wobec tego, dlaczego pies tego nie wyczuł?

użytkownik usunięty
karo_87

poneiwaz znalazla sie na granicy tych dwoch rzeczywistosci stajac sie pewnego rodzaju posrednikiem

I muszę powiedzieć, że Twój post - gnednous - wnosi tu bardzo dużo. Ogladałam film wczoraj i jakoś cały dziesiejszy dzień chodził mi on po głowie i tak mi cos nie pasowało. Myślę sobie: kurde, niby dobry film, ciekawy - ta scena finalna na końcu filmu bardzo intrygująca i tak naprawde wszystko fajnie, tylko nie do końca jasne. Zajrzałam wiec do recenzji i nieco mi to rozjaśniło, a ten wątek dopełnił reszty :) Też jeszcze przed chwilą nie rozumiałam celu istnienia tych - przyjmijmy - sobowtórów, ale "współistnienie dwóch sfer świadomości" jest tu moim zdaniem strzałem w dziesiatkę i tego tu brakowało. Film jest oceniony nisko, ponieważ niewiele osób go zrozumiało, jak sądzę. Jesteśmy wybrańcami ;) cenne uwagi co do pozornie nieistotnych scen filmu - szczegółów takich jak Chińczyk (to moze nie taki szczegół, ale ja nie pojęłam co miało to oznaczać), gryzące sie psy i mnóstwo innych - i kto miał problemy ze zrozumieniem ten coraz szerzej otwiera mordkę. Wnikliwa analiza kluczem do zrozumienia. Ale żeby rozpocząć analizę, trzeba najpierw dostrzec sygnały świadczące o większej złożoności. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam!

anusza

Jeszcze mi się nasuneło - skoro wszystko rozgrywało się na poziomie podświadomosci a wychodzenie z lustra było tylko symboliczne, to jak wytłumaczyć sytuacje, kiedy bohaterzy byli widziani przez inne osoby w miejscach, gdzie twierdzą że ich nie było?
- kolega Giny z pracy widział ją jak wychodziła, czemu ona zaprzecza,
- sekretarka widziała ojca Giny gdzieś tam na lunchu, tymczasem on twierdzi, że nigdzie nie wychodził.

Że co? Że niby w odmiennym stanie świadomości nie wiedzieli co robią? to by pasowało do sytuacji z lanczem, ale już do Giny nie do końca, bo jest jeszcze sytuacja z budka telefoniczna... Dwa stany świadomości walczą o władzę nad jej ciałem? Kurcze, jednak jeszcze troche muszę pomyśleć, zeby rozgryźc ten film, a przynajmniej jakoś to sobie wytłumaczyć...

użytkownik usunięty
anusza

Nie starałbym się"domykac" wszsytkich elementów, wydaje się, że część z nich wpisuje się dosłownie w konwencje horroru (chocby brutalna i moim zdaniem nie koniecznie potrzebna krwawa scena pod prysznicem) nie stanowiąc przy tym istotnych elementów układanki, tworzą jedynie jakieś odczucie tego ekranowego świata - scena napotkania sobowtora przy lunchu, rodziny po "ciemnej stronie lustra" podczas kolacji obrazy sobowtorow odwroconych do widza plecami znieruchomialych - to dziwne wrazenie niepokoju i obcosci w stosunku do osob ktore tak dobrze znamy...mysle ze o wywolanie takiego odczucia chodzilo

użytkownik usunięty
anusza

Nie starałbym się"domykac" wszsytkich elementów, wydaje się, że część z nich wpisuje się dosłownie w konwencje horroru (chocby brutalna i moim zdaniem nie koniecznie potrzebna krwawa scena pod prysznicem) nie stanowiąc przy tym istotnych elementów układanki, o ktora moim zdaniem tu zreszta nie chodzi, tworzą one jedynie jakieś dosc spojnie odczucie tego ekranowego świata, odnosząc się w glwonej mierze do intuicji - scena napotkania sobowtora przy lunchu, rodziny po "ciemnej stronie lustra" podczas kolacji obrazy "innych" odwroconych do widza lub bohaterów plecami i znieruchomialych - to dziwne wrazenie niepokoju i obcosci w stosunku do osob ktore tak dobrze znamy...siebie samych. Mysle ze o wywolanie takiego odczucia chodzilo. Konstrukcja filmu sugeruje ze glowna bohaterka jest w dziwny sposob rowniez punktem centralnym ciemnej rzeczywistosci, jako jedyna obdarzona (nie)swiadomoscią i zdolnoscią dokonwyania wyborow. Reżysera warto sledzic, jego dotychczasowe pomysly swiadcza o sporej inteligencji i wrazliwosci

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones