Co nie zmienia faktu, że sam nie wyraziłeś jakiejkolwiek opinii. ; ]

[ UWAGA - SPOILERY! ]

Mi się film niestety nie podobał. Historia jest opowiedziana po łebkach. Przedstawiają dzieciństwo protagonisty i jakie 'mniej więcej' miał stosunki z ojcem. Później bohater wyjeżdża, zostaje skrzypkiem, odwiedza go ojciec... no wiadomo, streszczać filmu nie będę. W każdym razie jestem uczulony na takie próby oddziaływania na widza. Pokazać trochę skrywanych uczuć, odtrącenie i na końcu oczywiście śmierć (jak jest podczas wojny to mamy +10 do patosu w końcówce). W skrócie - film opowiada mocno oklepaną opowieść, w dodatku przedstawioną, jak dla mnie, nieciekawie. Powtarza 'znane i sprawdzone' chwyty, mające zmusić widza do uznania produkcji za jakieś głębsze, niż to jest w rzeczywistości.

piękne krajobrazy, ładne ujęcia, historia kilku postaci dość ciekawie opowiedziana, sytuacje jak przelatywanie przed pociągiem które scalają część filmu, pocztówki, było wiele filmów na pewno o takich sytuacjach, wydaje mi się , ze ten film przedstawiał bardzo realistycznie życie w tamtym czasie i zmiany, to jest plus, kosztował chyba jeśli dobrze pamiętam 5 mln dolarów, więc myślę, że wszystko zostało dobrze(mam na myśli scenografie przede wszystkim) zorganizowane i zakupione

"film przedstawiał bardzo realistycznie życie w tamtym czasie i zmiany"

Tak moim zdaniem można określić ogólnie to, czym się na ogół ruskie filmy charakteryzują. Mają to do siebie, że przykładają większą wagę do takich aspektów aniżeli kino zachodnie/zza oceanu. :)

dla mnie jeszcze postacie były naturalne, jakbym tą historie oglądał na żywo jakbym prawie sam tam był, postacie wyraziste, nie były suche ani bez emocji, tak jakby to się działo naprawdę

to czemu dałeś ocenę 3 ? inne części filmu ci się już nie podobały ?

"inne części filmu ci się już nie podobały ?"

Mówiąc szczerze, niezbyt zrozumiałem to pytanie.

Niestety nie dam rady już podyskutować o tym filmie, bo po roku praktycznie nic z niego nie pamiętam. To w sumie najlepszy dowód na to, że mi nie podszedł.

Już dodaję nowy