"Mocno oklepana opowieść" - jak określił ją jeden z forumowiczów. Jestem tego świadomy i całkowicie się zgadzam z tym stwierdzeniem. Dodałbym również, że cały jej zamysł można byłoby zawrzeć w pięciominutowym podsumowaniu, zawierającym pięć scen. Jednak ta historia, w całej swej sztampowości - której ja, prawdopodobnie...
więcej