Choć niewątpliwie to druga liga Coenów, Okrucieństwo nie do przyjęcia jest naprawdę bardzo dobrym tytułem, z charakterystycznym klimatem i humorem oraz groteskowymi dialogami. Scenariusz jak to bywa u braci, po prostu rewelacyjny. Pod względem aktorstwa również jest naprawdę nieźlie, znakomity Clooney (który tutaj naśladuje nieco Carego Granta z filmów Capry - choć raczej lepiej wypadł w Bracie Gdzie Jesteś), świetni w epizodach Thornton i Rush oraz piękna Zeta-Jones.
Mimo, że oczywiście nie jest to szczyt możliwości Coenów, film jest naprawdę godny polecenia. Świetny obraz.
7/10