"Takie życie kobiet. Żadna z nas nie pracuje dla siebie. Robimy to dla rodziców, mężów i dzieci. Nie możemy myśleć o sobie. Takie są kobiety. I taka jest Twoja Mama. Robi to dla rodziny. Nie możesz jej obwiniać. Kochaj ją z całego serca. Musi być jej ciężko.."
Mała Oshin zrozumiała znaczenie tych słów na końcu filmu...

Film mocno naciągany. Ojciec w nienaturalny sposób surowy wysyła córkę do pracy. Ta, mimo ciężkich robót, zachowuje pogodę ducha. Szybko uczy się czytać i pisać, cały czas się śmieje itp.

Nienaturalna przemiana Kayo. Film o smutnym losie podany w pozytywny sposób. Innymi słowy japońskie dziwadło.

Na plus...

ludzie się bogacą jak mówi mądre przysłowie, Nie tylko finansowo, ale i moralnie i duchowo. Pięknie opowiedziana historia, momentami wzruszająca, bardzo mądra, warto puszczać młodym ludziom, bo film przekazuje mnóstwo ważnych wartości!!! Świetnie zagrana rola przez małą aktoreczkę Kokone Hamadę. Dramat z prawdziwego...

I niestety naciągany, to film z przesłaniem dla azjatyckiej rasy. Chiny są komunistyczne, różnią się od Rosji tym, że jest tam wolny rynek, z kolei Japonia ma za sobą ustrój faszystowski, pomijam tutaj czasy feudalizmu w którym rozgrywają się wydarzenia w filmie. Tak zwana walka o władzę elit zawsze niesie za sobą...