PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418956}

Ostatni Władca Wiatru

The Last Airbender
5,3 50 067
ocen
5,3 10 1 50067
2,9 9
ocen krytyków
Ostatni Władca Wiatru
powrót do forum filmu Ostatni Władca Wiatru

..które pojawiły się w komentarzach do filmu.
Oglądałem serial. Podobał mi się. Podobało mi się jak...stopniowo rozwija się fabuła, jak zmieniają się: postrzeganie świata przez bohaterów, odkrywanie prawd, że to co na początku wydaje się oczywiste - wcale takie nie jest, itd.
Naprawdę widać ewolucję umysłu "dzieci", ich dorastanie.
Jak dojrzał Aang, jak Zuko zmienił swoje wartościowanie itp.
Na przestrzeni całego serialu ten rozwój jest stopniowany, krok po kroku.
Na tyle mi się spodobało, że postanowiłem iż muszę to zachować w jakimś swoim archiwum i kiedyś jak będę miał syna - to będzie musiał to obowiązkowo oglądnąć i być może zgodnie z teorią że dzieci uczą się przez zabawę, może uda mu się zaszczepić (podświadomie) kilka elementarnych wartości człowieka ;)

Natomiast film....żeby pokazać tą ewolucję..........BYŁ ZA KRÓTKI i nie miał szans pokazać tego co wieloodcinkowy serial składający się z trzech "modułów" (zresztą film jest niedokończony w stosunku do serialu).

Tak samo zgodzę się z opiniami, że w serialu Aang, Sokka....promieniowali energią, wigorem, humorem - bo byli dziećmi i dopiero doświadczenia, los to dzieciństwo brutalnie przerywa i sprawia, że szybciej dojrzewają - natomiast tu w filmie - od samego początku wszystkie dzieciaki......."grają Hamleta" :/

Również dynamika...choreografii przegrywa z tą z serialu. Oczywiście trudno, żeby naturalne układy były tak szybkie i złożone jak te rysowane - ale cała sztuka leży w odpowiedniej pracy kamery i ujęciach (na filmach "karate" udaje się uzyskać niesamowitą choreografię i dynamikę scen).

Ogólnie film to taki skrótowiec. Oglądam i co chwila jakby urwanie fabuły - skok - i już jesteśmy gdzieś daleko....jeśli się zna fabułę serialu to czuć to szczególnie wyraźnie.
I to mniej więcej efekt jak zamiast książki lektury szkolnej czytać streszczenie ;)

A mój ostatni zarzut - pewnie również wynikający z tego, że oglądałem serial - zupełnie nie podobali mi się aktorzy przyporządkowani do poszczególnych postaci z serialu. A już hindusi jako magowie ognia :/ i Zuko, który w serialu to młodzieniec o ostrych, agresywnych rysach...a tutaj....jakiś plastuś z maślanymi oczami :/

ocenił(a) film na 1
rhotax

Ja tak samo mam co porównywać, ponieważ obejrzałam całą serię i bardzo mi się spodobała. Jednak na filmie się zawiodłam. Cała akcja Księgi Pierwszej za szybko mi "przelatywała". Przynajmniej takie moje odczucie.
Wiem, że film nie miał być kropa w kropę, jak wersja animowana, ale mogliby AŻ TAK nie przekręcać fabuły. Np. po choinkę był ten cały test, który Iroh przeprowadził na Aangu tuż po 'pojmaniu' chłopca? "Inna wersja fabuły" spowodowała to, że film czasami tracił klimacik.
Zgodzę się z rhotax'em w kwestii postaci w filmie. O Aangu, Socce i o Zuko nie będę się wypowiadać, bo ten temat już się pojawił i wszyscy, którzy oglądali kreskówkę, zauważą rażące różnice w charakterach wcześniej wymienionych postaci. Skoro jestem w temacie postaci...brakowało mi jeszcze kreskówkowego Iroh'a. Najsympatyczniejszy z Narodu ognia wielbiciel herbaty (nie wspominając o śpiewaniu i graniu w Pai Sho), a także mentor. Brakowało mi trochę tego w filmie.

"Natomiast film....żeby pokazać tą ewolucję..........BYŁ ZA KRÓTKI i nie miał szans pokazać tego co wieloodcinkowy serial składający się z trzech "modułów" (zresztą film jest niedokończony w stosunku do serialu)."

Podobno robią tak, że jedna księga - jedna część. Czyli wniosek z tego taki, że jeżeli nakręcą drugą część Aribendera, to będzie obejmowała fabułę z Księgi Drugiej (Ziemia). Swoją drogą, to ja nawet bym chciała ujrzeć kolejną część. Ciekawa jestem, jaka byłaby filmowa Toph.

ocenił(a) film na 9
kara015

Film da się oglądać, ale raczej nie porównać do serialu.
Niedociągnięć pojawia się bardzo dużo :
- magowie muszą około minuty ''tańczyć'' żeby cokolwiek móc zrobić
- Azula na końcu filmu jako mała dziewczynka (WTF?)
- Azjatyckie królestwo ziemi?? Akurat ta nacja zajmowała najobszerniejsze tereny, pojawiali się tam ludzie wszystkich ras, a w filmie- same chińczyki
- Hinduski Naród ognia - to walnęli jak kulą w płot. Ta nacja była chyba najbardziej azjatycka ze wszystkich
- nie pojawiły się The Kyoshi Warriors, to przegięcie na maksa, Sukki miała ważną rolę do odegrania.
Możnaby jeszcze kilka rzeczy wymienić, ale myślę, że nie ma sensu. Ogólnie film polecam, ale tylko jeśli ktoś nie oglądał wcześniej serialu, bo może się srogo zawieść.

ocenił(a) film na 4
Rajek333

"- Hinduski Naród ognia - to walnęli jak kulą w płot. Ta nacja była chyba najbardziej azjatycka ze wszystkich"

O ile pamiętam Indie leżą w Azji, ale faktycznie oglądając serial miałam odnośnie tej nacji skojarzenia z bardziej z Chinami niż Indiami (mundury i zbroje, gesty powitalne, broń, oraz sam wygląd dworu władcy ognia, szczególnie sala audiencyjna.) Jednakże po mimo to wydaje mi to do przełknięcia. Dla obrony wizji Hinduskiej można od biedy wrzuć argument dotyczący mody kobiecej z owego kraju, pamiętacie jak były ubrane Katara i Suki w księdze III? xD

"- Azula na końcu filmu jako mała dziewczynka (WTF?)"

Azula miała 13 - 14 lat... w sumie była dzieckiem

"- Azjatyckie królestwo ziemi?? Akurat ta nacja zajmowała najobszerniejsze tereny, pojawiali się tam ludzie wszystkich ras, a w filmie- same chińczyki"

Dużo tego królestwa raczej nie pokazali... w sumie to pokazali tyle co nic.

"nie pojawiły się The Kyoshi Warriors, to przegięcie na maksa, Sukki miała ważną rolę do odegrania."

I bardzo żałuję, z resztą pisałam już gdzieś o tym. Szkoda.

ocenił(a) film na 9
Kandara

Sorka za tą pomyłkę z ''Hinduskim narodem ognia'', miałem na myśli, że w kreskówce wyglądali jak chińczycy, czy japończycy. Takie pierwsze skojarzenie. A co do Azuli masz rację, ale w kreskówce wyglądała na starszą niż jest ( w trzeciej księdze wydała mi się nawet starsza od Zuzu), no i wygląd małej dziewczynki w połączeniu z jej charakterem, wystarczy sobie wyobrazić.Chociaż to może wyjść ciekawie w drugiej księdze. Jeszcze jedna rzecz - Iroh. W filmie jest nie do poznania, zamiast ciepłego, pulchnego herbaciarza zrobili z niego jakiegoś wojownika. Wyszło nienajgorzej, ale raczej czegoś innego się spodziewałem po Iroh. Pozostaje czekać na drugą księgę.

ocenił(a) film na 4
Rajek333

... O ile ją zrobią, bo takich recenzjach raczej marne szanse na to... A szkoda bo mimo wszytko chętnie bym to obejrzała, chociażby z czystej ciekawości. Co się tyczy mojej ulubionej księżniczki, to odnośnie połączenia jej wyglądu z filmu i charakteru z kreskówki nasuwa mi się jedno, mianowicie: "dzieci są złe", a szczególnie małe księżniczki z Narodu ognia. I myślę sobie, że mogłoby to wyjść całkiem fajnie (pod warunkiem, że film zostanie obdarzony momentami, w których charakter postaci będzie widoczny, bo w pierwszej części na żadna psychologię nie było miejsca). Odnośnie Iroh, szczerze mówiąc to tej postaci nie mam większych zastrzeżeń, chociaż pierwowzór, to on niestety bardzo mgliście przypomina. Pozbawiając go tuszy scenarzyści pozbawili go też części uroku, chociaż dla odmiany jakby dodali mu swoistego majestatu. I muszę przyznać, że taka wizja starego stryja przypadła mi do gustu, chociaż w serialu był znacznie lepszy. A co się tyczy jego miłości do herbaty... wydawało mi się, że mówi coś o tym boskim napoju, gdzieś tam na początku.

ocenił(a) film na 6
Kandara

Technicznie tak, Indie leżą w Azji (choć właściwie na subkontynencie) i Hindusi są Azjatami. Jednak należą z grubsza do grupy kaukaskiej, a częściowo do ras "czarnych". Zaś Orient (Chiny, Japonia, Indochiny, Mongolia, Syberia) zamieszkuje rasa "żółta". Potoczne rozumienie słowa "Azjata" jako mieszkańca Dalekiego Wschodu jest raczej uzasadnione.

rhotax

A mi film się podobał. Nie oglądałam wcześniej anime, więc pewnie dlatego. Z filmami na podstawie anime/książek jest kłopot. Ciężko jest wszystko zmieścić w jednym filmie. Ja osobiście jeszcze nigdy nie widziałam filmu na podstawie książki, który by mi się podobał (Chyba wyjątkiem jest Władca Pierścieni (choć kilka wątków zostało pominiętych i zmienionych)). Sam film w sobie był fajny, ciekawy i lekki. Tylko muszę przyznać, że te "tańczenie" magów trochę mnie też irytowało ;) oraz to, że za szybko się skończył.
Jak dla mnie 8/10 i mam nadzieję, że nakręcą drugą cześć :P

ocenił(a) film na 4
Dott84

"A mi film się podobał. Nie oglądałam wcześniej anime, więc pewnie dlatego. Z filmami na podstawie anime/książek jest kłopot. Ciężko jest wszystko zmieścić w jednym filmie."

Kłopot w tym, że tutaj usunięto kluczowe wątki, przewijające się także w kolejnych częściach (Suki). Tutaj skupiono się tylko i wyłącznie na "ratowaniu świata", oraz historii Zuko, która o dziwo przedstawiona była naprawdę ładnie.

""tańczenie" magów trochę mnie też irytowało ;) oraz to, że za szybko się skończył. "

To akurat mi się podobało, było widać wyraźne różnice po między poszczególnymi "żywiołami"

ocenił(a) film na 4
Kandara

A jeszcze najbardziej ze wszystkiego irytowała mnie źle założona tunika katary i Yune. Powinno być z lewej na prawą, było z prawej na lewą.

Kandara

Powiem tak: Bardzo się bałem o ten film z racji tego, iż bardzo mi się podobał serial i obawiałem się, że zrobią z nim to co zrobili z Dragon Ball'em, którego też jestem wielkim fanem. Jednak po obejrzeniu go dziś stwierdzam, że nie było tak źle. Zwierzęta(Appa, Momo) jak i budowle (np. świątynie powietrza) ładnie odwzorowane. Mówicie, że fabuła w filmie skacze z momentu na moment pod względem serii.... zgadzam się, ale cieszcie się, że w ogóle po niej skacze a nie tylko lekko się o nią ociera czy wręcz zostaje zmasakrowana i podeptana jak w Dragon Ball Evolution - kto widział ten wie o co mi chodzi. Inna sprawa, że czas filmu jest ograniczony i pokazanie wszystkiego co było obecne w serii animowanej jest fizycznie nie możliwe... więc moim zdaniem całkiem nieźle wybrnęli jeśli chodzi o trzymanie się fabuły. Oczywiście brak mi niektórych wątków i postaci jak np. Suki, ale tak szczerze mówiąc to ona pojawiła się tylko w jednym jedynym odcinku w księdze wody - była w niej tylko postacią epizodyczną... dopiero od drugiej księgi zaczęła coś znaczyć w serii, przy takim upakowaniu fabuły w filmie tylko by przeszkadzała.... Myślę, że pojawi się w drugiej części filmu tak jak Toph.
To teraz trochę ponarzekam ;)
-Zniszczyli postać stryja Iroh - odarli go ze wszystkiego co było w nim fajne i za co dawał się polubić już od pierwszego odcinka. -Cały film jest pozbawiony humoru i komedii która była bardzo ważną cechą serialu. Powaga na siłę - najbardziej to widać u Sokki.
- Jak już była mowa hinduski naród ognia to porażka na maxa. Narodowość narodu ognia to definitywnie Chiny! Dwa argumenty: 1. nazwiska i imiona - Admirał Zhao, Władca Ognia Ozai - Typowo Chińskie (tak samo albo jeszcze bardziej Chińskie nazwiska mają w narodzie ziemi np.Long Feng czy Generał Fong). 2. "Kozia bródka" Ozaia - kto oglądał kiedykolwiek stare chińskie filmy kung fu wie o co kaman.
- Mułowate efekty magii powietrza - uderzeni podmuchem aanga żołnierze ognia powolnie odlatywali jak by się odbili od wielkiej poduszki, a nie zostali zmieceni szybkim podmuchem wiatru. Przez to wyglądało to nierealistycznie jak by byli ciągnięci do tyłu na sznurkach.
To by było chyba na tyle. Kandara gratulacje spostrzegawczości ;) "źle założona tunika katary i Yune. Powinno być z lewej na prawą, było z prawej na lewą. " - w życiu nie zwróciłbym na to uwagi ;]
Pozdro

ocenił(a) film na 4
Arookun

'Kandara gratulacje spostrzegawczości ;) "źle założona tunika katary i Yune. Powinno być z lewej na prawą, było z prawej na lewą. " - w życiu nie zwróciłbym na to uwagi ;]"

Ja po prostu mam na tym punkcie obsesję. Od niedawna, co prawda, ale mam. Tak więc kiedy oglądam jakiekolwiek filmy, które mają cokolwiek wspólnego z dalekim wschodem zwracam uwagę na ułożenie szaty. To samo tyczy się wszelkich zdjęć i cosplay`ów. Tak wiec odwrotnie założona szata irytowała mnie przez cały film i była jedną z rzeczy, która ostro dała mi do myślenia. Tym bardziej, że w kreskówce miała założoną poprawnie.

"(tak samo albo jeszcze bardziej Chińskie nazwiska mają w narodzie ziemi np.Long Feng czy Generał Fong)."

A no racja, ale Królestwo Ziemi najmocniej kojarzyło mi się z Japonią. Kilka przykładów:
-Wojowniczki z Kyoshi (sama nazwa Kyoshi - brzmi bardzo japońsko), których zbroja bardzo przypomina zbroje samurajskie. To nic, że zamiast hakamy mają sukienki (z tego co zauważyłam, te stroje nie mają nogawek, ale chyba jest i taki typ hakama), oraz, że brakuje im jednego bardzo ważnego atrybutu, mianowicie katany. Zamiast niej mają bowiem wachlarz. I to wachlarz bardzo przypominający kształtem tradycyjny wachlarz sensu wykorzystywany jako rekwizyt w tradycyjnym tańcu, oraz jako atrybut oficera (służył do wydawania poleceń pod czas bitwy).
-Chociaż w kreskówce nie widział ani jednej katany, to jednak zaobserwowałam sporo naginat, wszystkie w arsenale Królestwa ziemi (u Narodu ognia Guan dao)
-Wyposażenie mieszkań (mianowicie chodzi mi o tatami... chociaż nie pamiętam, czy w Narodzie Ognia też były)

I się rozpisałam. Nic odkrywczego nie napisałam, ale musiałam w końcu coś z tą niby wiedzą zrobić. Nie, nie chwalę się. Nie ma czym.

ocenił(a) film na 4
Kandara

Poprawka, to jednak była Hakama.

Kandara

Zgadzam się w 100% wojowniczki z Kyoshi są najbardziej japońskim akcentem w całym narodzie ziemi (tak na marginesie milo poznać kogoś o podobnych zainteresowaniach ;) bowiem ja również mam tak zwanego bzika na punkcie wszystkiego co się wiąże z krajem kwitnącej wiśni, ale już od dosyć dawna, jednak moje zainteresowania poszły bardziej w kierunku uzbrojenia niż ubioru. Sam w domu posiadam niewielkie zbiory między innymi Katane, Wakizashi oraz Tanto - stąd też siłą rzeczy uwielbiam anime zaś Avatar pokazuje, że kreskówka nie musi być anime by była dobra i to jest na plus). Mam nadzieję, że w kolejnej części Last Airbender'a przyłożą się by dobrze pokazać motyw Suki i wojowniczek z Kyoshi. "Nic odkrywczego nie napisałam, ale musiałam w końcu coś z tą niby wiedzą zrobić." - to nie niby wiedza tylko ważne rzeczy i fajnie, że się tą wiedzą postanowiłaś podzielić ;)
Pozdro

Dott84

@Dott84, i wiele innych wypowiedzi tu czy też gdzie indziej ;)
Nie, Avatar: Legenda Aanga to nie było anime. Tak samo ja W.I.T.C.H to nie było anime, Xiaolin - pojedynek mistrzów też nie ma dużo do anime. To amerime, anime-influenced animation (animacja, na którą wpływ miało anime).

rhotax

Nie chce mi się czytać tematu a trafiłem tu tylko że przeglądałem ile film dostał nominacji do Złotych Malin a więc pewnie film jest słaby . Ja jestem lepszym władcą wiatrów ale czasami mi się wymsknie, butla i po krzyku.

ocenił(a) film na 4
Darkadi15

Inteligentne...

<za krótki>

ocenił(a) film na 3
Kandara

Inteligentne? Od czasu do czasu coś każdemu ma prawo się udać. Polecam za to inne posty naszego Władcy Wiatrów inaczej mówiąc nawet Boga w których bezczelnie prowokuje ,że o nie liczeniu się ze zdaniem innych nawet nie wspomnę ,a jak potrafi ubliżać .... Poezja ,dosłownie majstersztyk :)

ocenił(a) film na 9
rhotax

No i jeszcze to ''upośledzenie'' magów ognia. Od kiedy to musieli korzystać z ognia , który już płonął? No i jeszcze magia powietrza. Zgadzam się z Arookumen, że wyglądało to dosyć mizernie. W serialu to była chyba najbardziej dynamiczna magia ze wszystkich, a w filmie działała jak Grita ze skeczu Neo Nówki, pół minuty zanim coś zdziała. Także jak już mówiłem, film nienajgorszy, ale w porównaniu z serialem, nieciekawy.

ocenił(a) film na 1
rhotax

Trafnie to wszystko ująłeś. Ten film nigdy nie powinien był powstać.

Nie sądziłem, że kiedyś to powiem ale próba aktorskiego sfilmowania przygód animowanych bohaterów „Avatara” robi jeszcze gorsze wrażenie niż ekranizacja „Wiedźmina”...

ocenił(a) film na 9
NickuNieMam

Nie wydziwiaj "NIckuniemam" i tak w czasie (następne lata) powstaną, jakieś Ekranizacje zaczerpnięte z Komiksów ;P Ci co nie oglądali czy czytali książki o np. Ostatni władca W., Spiderman, Troja czy Władca Pierscieni. To nie wiedzą o czym to jest czy co to jest >?! Rozbawił mnie jeden tekst CYTUJE:: "Katara: Jak udało Ci się tu dotrzeć? Aang: Uciekłam z domu aaa Hahaha rotfl:xd " I tak to jest z Polskim Dubbingiem haha

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones