Nic nowego treścią nie wnosi, tematem nie wzrusza, bo jest 'oczywisty', ograny, popularny, spodziewany itp. Należałoby inaczej go potraktować, ale jak - to już wizja fachowców i artystów filmowych. Słowa wypowiadane przez bohaterkę każdy kto ma parę latek i parę filmów obejrzał i coś tam przeżył - słyszał i zna na pamięć :( Wieje potworną nudą i banałem wspomnianym
Muzyką próbuje nadrabiać, 'zaszpanować' - takie odnosi się wrażenie, ale czasami im mniej tym lepiej - w kwestii melodii towarzyszącej obrazowi. Dźwiękami można zakrzyczeć - to też poziom pewnej wiedzy już.