Podczas napisów początkowych do FD4 były pokazane wszystkie wypadki z poprzednich części w formie zdjęć rentgenowskich i wydaje mi się, że było tam pokazane wykolejenie metra. Więc najwyraźniej wizja się spełniła i bohaterowie zginęli. Z drugiej strony mogłem to pomylić z wypadkiem na kolejce górskiej...

Kurcze to znaczy że w każdej części wszyscy umierają? To trochę głupie się już robi...

W pierwszej jedna osoba ocalała ale za to umarła w 2 części bo ją wypędzili tamci z domu dla psycholi.

A w drugiej czesci? przeciez ja z tej karetki tonacej uratowal.

oni jej nie wpędzili. tylko poprostu ta kobieta sama tak jak by;p 'poszła', bo wiedziała, że tam nie umrze.

W wizjach naszych bohaterów wszystkie osoby ginely wlacznie z nimi. Tak bylo rowniez z wizja wypadku metra. Nie mogli wysiasc, wiec odpowiedz jest oczywista. Zgineli!

P.s. Hamulec bezpieczenstwa nie dzialal.

no własnie-hamulec nie działał... co za obłęd... bez sensowny film...-tzn te wszystkie wypadki!

Co do 2 części, to on ją uratował tzn. przeżyła śmierć kliniczna, tylko że
tamtego chłopaka chyba rudego śmierć dopadła czyli że i tak tamci byli
następni? Sama nie wiem czy ktoś zrozumie co napisałam wyżej wybaczcie trochę namieszałam ;)

Z 1 części przetrwała tylko Claer Rivers ( ta brunetka, później blondi)
Z 2 części nikt nie przeżył(nawet Cimberli i Thomas) chociaż ich zgony nie zostały pokazane, ale o ich śmierci można dowiedzieć się w usuniętych scenach w 3 części (gdy się wybiera w tej grze odpowiedzi itd). A ci z metra ( Wendy, Kevin, Julii ) także nie przeżyli ponieważ po co by było pokazywać jeszcze raz cały wypadek ( w końcu była pokazana wizja ).

michal dzieki za wiadomość, czyli poprostu nie mozna oszukać przeznaczenia
czyli w tym przypadku śmierci. Moim zdaniem lepiej było poprzestać na
pierwszym filmie serii ;)