Wszystkie trzy części są genialne, to kino to coś więcej niż brutalność i kałuża krwi. Poza tym, że w takim klimacie jest kino azjatyckie, oni mają zamiłowanie do krwi i jej tryskającej postaci. Co prawda z wszystkich części najlepszy moim zdaniem był Oldboy, ale pozostałe i tak zasługują na co najmniej 9/10. Niezwykłe studium zemsty.