O ile rola Pawła Królikowskiego znakomita i oprawa muzyczna całkiem sympatyczna to sam film technicznie jest mierny. Fatalnej jakości udźwiękowienie (dialogi dużo ciszej nagrane niż muzyka) a do tego młodzi aktorzy mamrotaja swoje kwestie pod nosem. Zdjęcia też słabe tak jak i montaż. Scenarzysta nie potrafił napisać żadnej wiarygodnej postaci. Zresztą sytuacja, że ojciec w ogóle nie wie iż syn był zatrzymywany za narkotyki jest wielkim kuriozum tej produkcji (Jeszcze ta scena z akwarium xD)