ta produkcja jedna wielka BEZNADZIEJA... po 10-tej scenie ukazującej maszynę do czyszczenia basenu nocą, gdzie nic się nie dzieje - sala kinowa straciła nadzieje na to że ten film się kiedyś skończy...nuda nudą poganiała, w filmie przez 95% czasu nie ma praktycznie żadnej akcji... OCENA: 1 !!!!!!!!!
No to chyba siedziałeś sam na sali skoro tak twierdzisz .
Akurat maszyna do czyszczenia była zabawna , a wracając do akcji porównując film z jedynką mamy gigantyczny skok , akcji było przynajmniej z 60 % więcej i to w znacznie ciekawszym wykonaniu .
Zgadzam się z Pyrcinem. "Odkurzacz" basenowy był świetnym elementem który równoważył horror z komedią. Bawił mnie również ojciec.
Macie może linki do historii/mitów/legend związanych z tym filmem?
[Spojler]
Czy was również zdenerwowały sceny niemal pod koniec filmu? Wg. mnie bardziej się już nie dało tego spaprać.
W tej myjce nie było nic zabawnego. Ona jedynie wnosiła nudę i irytowała oglądających ;/