PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=229109}

Pechowy poker

Edmond
6,0 956
ocen
6,0 10 1 956
6,0 2
oceny krytyków
Pechowy poker
powrót do forum filmu Pechowy poker

EDMOND to zaskakująco kameralny obraz twórcy kultowych horrorów i thrillerów klasy B - Stuarta Gordona (RE-ANIMATOR, ZZA ŚWIATÓW, ROBOT-JOX, LALKI). Scenariusz oparto na sztyca Davida Mameta, gdzie sam autor stworzys scenariusz. Mamet to dramaturg wręcz wyborny (NIETYKALNI, DOM GRY czy reżyserowane jego ręką SPARTAN, HISZPAŃSKI WIĘZIEŃ), więc po EDMONDZIE wiele można było się spodziewać. Film pozostaje jednak niespełnioną obietnicą. EDMOND to egzystencjalny dramat, który z czasem przechodzi w subtelny THriller i kończy w gatunkowym punkcie wyjścia. Mocną stroną filmu jest wyrazista i wiarygodna kreacja Williama H. Macy (tego aktora nie da się nie lubic!). EDMOND to podróż po miejskiej dżungli znudzonego i zagubionego bogatego everymana. Film toczy się w wolnym, acz hipnozyzującym tempie. Widz "lunatykuje" razem z głównych bohaterem dramatu. W epizodach pojawiają się tu same gwiazdy: Joe Mantegna, Julia Stiles, Ling Bai, Rebecca Pidgeon, Denise Richards, Jeffrey Combs. To kolejny atut tego kamerlanego filmu. Główny bohater wywołuje strach, a jednocześnie współczucie i zrozumienie. EDMOND to film, który mówi nie tyle o dzisiejszej rzeczywistości made in USA, ile o całym współczesnym świecie. Rozterki bohatera mogą nam wydać się bardzo bliskie. Rzeczywiście, ten krótki film, intryguje do 60 minuty. Jednak końcówka EDMONDA to strzał kulą w płot. Finałowe rozważania wypadają tu głupio, niewiarygodnie i karykaturalnie. Najlepiej by bylo gdyby głwny bohater błakał się na ulicach wielkiego miasta, a wraz z jego zagubieniem narasdtał by nasz niepokoj jako widzów. Niestety, twórcy postawili na całkiem inne zakończenie, która stara się być pozorną (i w gruncie rzeczy banalną )odpowiedzią na pytania, które wymykają się wszelkim łatwym receptą. To tyle. Szkoda, żę ostatnie 18 minut to błądzenie w karykaturalnych ciemnościach, bo wówczas (bez tego zakończenie) byśmy otrzymali całkiem dobry film, a tak możeby zobaczyć obraz jedynie przeciętny. Szkoda, że film Stuarta Gordona nie trafił w Polsce do kin (tylko prosto na DVD), bo światowa krytyka doceniła kreacje W.H. Macy oraz klimat tej opowieści. WArto zobaczyć, choćb yze względu na obsadę.

ocenił(a) film na 6

"Re-Animator" i "Zza światów" - czemu wcześniej tego nie przeczytałem :]

Mnie film zraził dużo wcześniej, gdy bohater Macy'ego domagał się rzeczy absurdalnych - normalnych stawek w barze go-go (lub podobnej instytucji), a potem wydania reszty z dwudziestki i kontaktu cielesnego w peep show.

Kreacja aktorska bezbłędna, ale film chyba nie jest wart uwagi. Ja zamysłu autorów nie odczytałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones