Zgadzam sie z LadyAnila. Kto by chciał czytac ksiązki o codziennym zyciu ?? Po to są ksiażki aby sie od tej rzeczywistości troche oderwac i pofantazjować.
A przy Greyu ja wogole do tej rzeczywistosci nie chciałam wracac :D

25 :P

Wstyd przyznać,mam 15 lat.

hymm mogłaś się nie ujawniać, serdeczna rada ofc, mi to absolutnie nie wadzi, ale tu na FW aaż roi się od rasowych hejterów i złośników ;)

Prawie 24 :-D

wtf z tym prawie lub niepełne... dziewczyny ! pisz 23 haha

odkąd przekroczyłam 20 mówię 'prawie' i tak aż do moich urodzin :D bo teraz to już z górki poleci! ;D

ja kończę 27 za ok rok i do dnia urodzin będę mówić, że mam 26 o ;))

16 ;d

27:)

Ja mam 28 lat.

wooo aa nie wiem czemu, ale pomyślałam sobie, że masz nie więcej niż 20... poniosła mnie wyobraźnia xD

Dziękuję. ;) Odbieram to jako komplement. :) Biłam się z myślami czy napisać ile mam lat, bo cóż... nie jestem już pierwszej młodości... niestety...

jak najbardziej komplement ;) ale ja mam niewiele mniej

:)
Wiem, ale zawsze to 3 lata mniej. :)

... 2 lata mniej. ;)

malutko, tylko dwa lata

o matko, to co ja mam powiedzieć jak mam 34? zaczynać dobierać garderobę do trumny? :D

spokojnie, zdążysz z tym jeszcze milion razy ;DD

ufff :) obym zdążyła film obejrzeć :D

aż tak chcesz obejrzeć ? hah

Nie, no co Ty. ;) Nie chcę nikogo urazić. Po prostu każdy czuje się inaczej jak na swój wiek, a ja czuję się staro.

aha, no ja sie nie czuję na swój i nie wiem kiedy to zleciało :D

Ja niby też, ale jak myślę ile mam lat, to dopada mnie dół, że jestem stara.

jaka stara?:) tak a propos, moja babcia, kobieta 66 letnia też czytała Grey'a, może nie jest jakąś wielką fanką ale generalnie książka przypadła jej do gustu! :D:D:D:D

Fajną masz babcię. :)

ej, moja mama - lat 53 też właśnie zaczęła czytać i jej się podoba :D

Wow... moja mama byłaby oburzona tą książką.

mojej się podoba :D a tak poza tym to czasem ja jestem oburzona co mówi moja mama :D

26 :)

witam rówieśniczkę ;)

;)

23 w styczniu :)

28

OMG 30 :) jedna z najstarszych eh

Ja 28 więc też na górnej półce:)

24;-)

16 ;) Czyżbym była jedną z tych młodszych?

Ktoś powiedział, że jedynym powodem, dla którego nie potępia w 100% tej książki, to fakt, iż jednak się ją czyta. Marna to literatura, uboga i bardzo nudna, niemniej jednak jest szansa, że jeśli ktoś czyta chociaż to, to potem sięgnie po coś abitniejszego. Nie rozumiem zupełnie tej waszej kobiecej fascynacji tą książką, którą ciężko zaliczyć do poważnej literatury. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że marudzicie na facetów oglądających porno (całe szczęście nie wszystkie kobiety tak robią), a same ją ... czytacie.

ja nie narzekam na facetów oglądających porno bo sama czasem lubię obejrzeć taki filmik:)

każdy facet ogląda porno, ja przynajmniej tak zakładam, no chyba, że ma kobietę nimfomankę ;)) w każdym razie, nie marudzę, co kto lubi, co mi do tego, to jest dla ludzi więc jaki sens ma narzekanie - żyjemy w wolnym kraju, nie jestem skrajnie pruderyjna :)

Dlatego napisałem, że całe szczęście, iż nie wszystkie. Miło się czyta takie szczere wypowiedzi, bo powiedzmy sobie szczerze .. faceci oglądają porno, ale kobiety też - choć one niestety właśnie mają często problem, aby się do tego przyznać. Mówią, że nie, że nigdy, że gdzie tam, wstydzą się tych spraw. I właśnie tutaj "50 twarzy.." ukazuje tę ukrytą hipokryzję. Wiem, pisze ogólnie i generalizuję. Nie chcę, aby poczuły się urażone moją wypowiedzią kobiety, których ten problem nie dotyczy. Niemniej jednak on istnieje i to niezaprzeczalnie.

owszem oglądam, sporadycznie, ale oglądam, głównie z nudów i ciekawości, co tu kryć, sex jest prawie równie ważną potrzebą w życiu człowieka co oddawanie moczu czy jedzenie a od porno do sexu jest raczej krótka droga, jesteśmy dorośli (sądzę, że tyczy się to większości użytkowników FW) i bez owijania w bawełnę i bez ogródek możemy stwierdzić, że taka jest prosta, życiowa prawda :) pozdrawiam !

Ale niejeden Ci powie: nie, co Ty, ja tego nigdy nie oglądam :D

Masz się za wyrocznie? - zejdź na ziemię.
Ta seria to nie porno! to wysublimowany erotyk, jeden z najlepszych jakie czytałam. Owszem bogactwo języka nie powala, jednakże sceny erotyczne są opisane w sposób bardzo przyjemny, pobudzający wyobraźnię, a wszystko nie przekracza granic dobrego smaku.Czytając twoje wypowiedzi, odnoszę ważnie że kompletnie nie znasz różnic pomiędzy pornografią a erotyką. Pornografia jest ordynarna, wulgarna, ta książka taka NIE JEST!
Zatem przestań tępo i bezmyślne powtarzać nie swoje słowa, a najlepiej nie wypowiadaj się w ogóle, bo to temat o którym nie masz podaj bladego pojęcia.

"a najlepiej nie wypowiadaj się w ogóle"
Padłam! Ma inne zdanie niż ty, więc niech się nie wypowiada. Kocham Internet!

nie znasz tematu to się wypowiadaj

czytanie ze zrumienieniem się kłania :D

Nic mi się nie kłania. To, że on nie zna tematu, to tylko i wyłącznie twoja opinia. Czyli zabraniasz komuś wypowiedzieć swoje zdanie, bo jest inne od twojego.
Swoją drogą, określenie "wysubliomwany erotyk" w zestawieniu z tym czytadłem brzmi po prostu niepokojąco.

no wybacz ale porównywanie trylogii greya do pornosów w zupełności wystarcza by stwierdzić ,że osoba nie ma pojęcia o czym pisze! :D

pojęciem wysublimowanego erotyka, chciałam ukazać kontrast pomiędzy tymi dwoma obszarami

boszzzz za grosz wyobraźni... xD

18 :)