A tak zapomniałem o sekretarce :D Mimo kilku momentów które mnie wkurzają w 50 twarzach film obejrzę z ciekawości :)
Nie wiem.Ja tam obejrzę z ciekawości.To tylko film a niektórzy już go piętnują.Film nie wyszedł a ludzie że już gniot.Jak się komuś nie podoba tematyka to omijać szerokim łukiem.Normalne że się komuś nie podoba.Ludzie wchodzą tutaj że napisać że to gniot i tyle.Bardzo ciekawa wypowiedź.Mi się może nie spodobać,ocenię jak zobaczę.Może niektórzy tak krytykują bo sami mają życie ubogie i leczą kompleksy swoje? :D
Książka była gniotem więc nie sądzę, aby na jej podstawie udało stworzyć się coś dobrego.
Tematykę lubię, gorzej z wykonaniem.
He he ""książka była gniotem. ..."". No cóż ja twierdzę że każdy widzi to co che zobaczyć w książce.
Co do stylu to denerwowały mnie niektóre opisy.Momentami przesłodzone.Jeżeli chodzi o sam styl to prosty jest przez co się książkę szybko czyta.
Jak dla mnie to była jedna wielka tragedia. Masa powtórzeń, styl nie prosty, bo prosty to ma Rowling, a tragicznie prosty. Nie umiejętność prowadzenia fabuły, opisów, oraz tworzenia bohaterów. Dużo by wymieniać.
Rowling to się zgadza.A może 50 twarzy miała tak wyglądać? Bo jest pisana jakby pamiętnik :D Tak mi się wydaje.Wygląda to tak jakby główna bohaterka opisywała co ją spotyka :D
Nawet sama autorka stwierdziła, że bardzo słabo napisała tą książkę więc raczej nie miała tak wyglądać.
Poza tym teoretycznie Ana była wykształcona, a na to też powinniśmy brać poprawkę.
to proszę usiąść wygodnie w innym miejscu, gdzie widok będzie przedstawiał inną perspektywę i zapoznać się chociaż z tym:http://www.zombiesamurai.pl/2013/10/50-twarzy-greya/ :)
strasznie długie ale nieźle się pośmiałam :D
Wiesz jeżeli Ci o to chodzi to czytałam książkę i WIEM, że nie jest ARCYDZIEŁEM, język to totalne dno... i można tak dalej wymieniać wady. Jednak sięgnęłam po tą książkę z własnej woli. Ja to widzę tak, że zawsze znajdzie się choć odrobina zalety nawet w takiej książce jak "50 twarzy Greya". Nie ukrywajmy, czekam na film ale po co teraz go oceniać ??? Przecież go jeszcze nie widzieliśmy choć ukazało się multum spotów i zwiastunów.
PS dzięki za link :P nieźle się ubawiłam, aa autor ma sporo racji.
Książka a film to co innego.Ja tam wstrzymam się z oceną czegoś co jeszcze nie wyszło.
Też już mam dosyć ludzi którzy niby "znają przyszłość" aaa o filmie wiedzą wręcz wszystko. Too jest chore co się dzieje. Do premiery jeszcze trochę czasu aaa tu co niektórzy tak się wypowiadają że aż szkoda gadać. Czasami jak czytam czyjąś wypowiedź, to się zastanawiam czy ta osoba będzie miała rację co do filmu ....
taa wiem.
Poprostu trochę dziwnie się zrobiło z tym porównywaniem Grey'a i Zmierzchu.
Taaa również wiem, że jest dużo podobieństw co do obu "dzieł". Ale na ogół nie jest to w 100% to samo...
Grey powstał na podstawie zmierzchu, postacie są skopiowane więc dla mnie spokojnie można to porównywać.