Zrozumiałam to tak, że obraz z kamer nie był nadawny na żywo. Ale syn tego policjanta rzeczywiscie brał udział w tej całej 'grze', a kiedy dostali sie do tego pomieszczenia na wzór łazienki on stracił przytomność i wtedy został przeniesiony do sejfu a sama amanda schowała sie do wanny . dobrze rozumiem?
Prawie dobrze. W rzeczywistości było tak:
1) Obraz z kamer nie był na żywo. Był nadawany z innego domu.
2) Akcja w domu a akcja w siedzibie porywacza odbywały się w całkiem innym czasie !
3) Syn policjanta nie brał udziału w grze, był tak samo ofiarą. Jednak w planie porywacza było aby "syn" przeżył akcje w domu by potem mógł zostać przeniesiony do siedziby , gdzie siedział w sejfie dosłownie pod nosem zrozpaczonego ojca.
4) Cały film to jest "gra"w której bierze udział policjant... Wystarczyło trzymać się zasad a sejf by się otworzył i wszystko by się wyjaśniło.
5) Amanda to taki podwójny agent. To ona zaniosła syna policjanta do siedziby po całej akcji (Co oznacza ,że od początku znała wyjście. Znała także kod do sejfu, przez co zdobyła odtrutkę. No i też wrobiła pod koniec tego policjanta.
To tyle. Film dobry, zakończenie jest dość zaskakujące. Pozdro
Matheews ją wrobił w uzywanie narkotyków i wsadzil do więźnia. Potem ona sie na nim zemsciła zamykając go w tej uroczej łazience