5 najlepsza 2 tez dobra 1 słaba 3 zresztą tez 4 fatalna a 6 wyłączyłem po pierwszej scenie bo..nieładem rady zbyt mocna jak dla mnie
polecam 5 i 2 :]
zgadzam się. Oglądałam tylko całą 1 - nawet niezła, chociaż masakrycznie boję się tej maski.. 5 kawałek oglądałam- też może być, ale 6 nie mogłam.. wyłączyłam chyba dokładnie po 5 minutach. straszne.
Popieram... Oglądacie k*rwa pierwszą lepszą część i potem piszecie że Piła jest głupim filmem.
E tam... Podobała mi się ta scena... Silna kobieta walcząca o życie, w końcu ucinająca sobie rękę.
Piła VI jest najlepsza z przedziału IV-VII.
1 miała klimat, miała pomysł, miała to coś, 2 to dla mnie już zwykła sieczka, 3 i następnych już nawet nie oglądałem i zamiaru nie mam
Jedynka niezła , jednak dwójka najbardziej siadła taki film przygodowy rodem z fort boyard ?? 3 ledwo przeżyłem była fabuła ale sam nie wiem jak pomyje to dla mnie smakowało ;/
jedynka miala swoj klimat i tajemnice, wiec jest najlepsza. dwojka tez w miare spoko film. dalsze czesci wg mnie polegaja na obrzydliwych scenach (nie mowie ze to jest lipa) w szczegolnosci ostatnio ogladalem pile 6 i te pierwsze zadanie jest masakryczne;) a zatem najlepsza jest 1, potem 2, a reszta jest na 3 miejscu( 5 nie ogladalem jeszcze).
wszystkie części piły są dobre maja niezłą fabułę i ten charakterystyczny psychologiczny ''aspekt'' ale to jest horror i im więcej bólu,cierpienia,brutalności i okrucieństwa tym lepiej:)
jak się komuś nie podoba krew tortury itp. to radze nie oglądać horrorów :P
Dla mnie najlepsza jest druga trylogia piła tj. 4,5,6 czesc.
Najbardziej jednak lubię cz. 5 sam nie weim dlaczego.
DTH robisz podstawowy błąd. Zaczynasz oglądać piłę i nie kończysz. Piła to nie film. To jest coś rewelacyjnego, genialnego..Ktoś kto wymyśli fabułę ,albo był z innej planety ,albo jest totalnym geniuszem i powinniśmy mu całować nogi. Nie ma lepszej i gorszej części. To tak jakby się oglądało jeden film i wybierało urywek który jest dobry ,a który gorszy. Piła to jeden film podzielony na części tylko dlatego żeby nam się odleżyny na pupach nie porobiły i ,aby autor troszkę więcej zarobił. :) Pozdrawiam.
Trudno powiedziec, ktora część jest najlepsza, ale myślę że dwójka jest najciekawsza pod względem psychologicznym. Poznajemy motywy kierujące Jigsawem i uświadamiamy sobie że sam się znalazł w sytuacji w jakiej stawia niektóre swoje ofiary. Myślę, że możemy nawet przyznać rację niektórym jego "teoriom" np tej że ojciec zaczyna walczyć o dziecko dopiero w obliczu śmierci. Poza tym dwójka ma zaskakujące zaskoczenie i widz uświadamia sobie ze gdyby detektyw mathews przestrzegał zasad, wszystko było by ok. Co jest tez ciekawe pod względem psychologicznym, stawia pytanie "czy ufać seryjnemu mordercy?" w tym wypadku bylo warto "jesli nassza rozmowa potrwa dosc długo-zobaczysz syna"
Dwójka była dobra, ale to trójka była jak dla mnie genialna. Piłą dał władzę jednemu człowiekowi pałającemu chęcią zemsty od którego tak na prawdę chciał zmiany siebie. Chciał by przebaczył ludziom których ten chciał zabić, ukrywając jednocześnie jego córkę. Po za tym obserwujemy błędne z przekonaniami Jigsawa postępowanie Amandy(która zamiast dawać szansę na przeżycie, blokowała możliwość wygrania swego życia).
Jestem fanem piły od jakichś 2-uch lat i zgadzam się z częścią jego myśli/przekonań, jednak nie jestem psychopatą i uważam że był zbyt okrutny. Jednak jestem ciekaw gdyby nagle doszły nas wieści o właśnie takim mordercy(Teoretycznie Jigsaw nim nie był bo on do zabijania zmuszał swoje ofiary). Na pewno zmieniło by to postępowanie, a może i życie wielu osób.
Jak na razie najbardziej do gustu przypadły mi parzyste części, zwłaszcza VI, choć trudno byłoby mnie nazwać zagorzałym fanem 'Piły'
Zdecydowanie najlpesza jest część 3 :). 2 miejsce - Piła I 3 miejsce - Piła V. Najgorsza i najbrutalniejsza to Piła VI
Jedynka ! miała klimat i ciekawy pomysł. Trójka beznadziejna, całkowicie zatracona idea. Amanda niby miała kontyunowac dzieło 'swojego pana' a tak naprawdę to tylko zabijała ofiary i nie dawała im szansy na przeżycie mimo iż wykonywały zadania. Jaki więc jest tego sens?
Właśnie w trójce chodziło między innymi o ukazanie błędnego postępowania Amandy...
No właśnie jak zaczęłam oglądac trójkę to mnie bardzo zawiodła :( podobała mi się właśnie ta idea ,że ludzie mieli szanse by przeżyć i mogli docenić wartość życia. Nie oglądałam już dalej i nie wiem czy coś się zmieniło w kolejnych częściach? Lubie horrory z jakimś podejściem psychologicznym a nie same mordowanie ;/