Nie wiem gdzie według ciebie ten film wybiela Niemców. Może wtedy gdy wyrzucają niepełnosprawnego staruszka przez okno, może wtedy kiedy uwalniają złapaną rodzinę tylko po to żeby sobie postrzelać do ruchomych celów, a potem przejeżdżają samochodem po ich ciałach. W tym filmie było tyle ukazanych okrucieństw Niemców że mógłbym jeszcze długo przytaczać. Polaków ukazano dość dobrze. Jedynymi źle ukazanymi był ten człowiek który miał donosić jedzenie Szpilmanowi a tego nie robił i jakaś kobieta która po tym jak szpilman w kryjówce zbił talerze i zwrócił na siebie uwagę wrzeszczała na całą kamienicę że jest tu żyd i ucieka ale to była z tego co pamiętam dzielnica niemiecka wiec całkiem możliwe ze to była Niemka.

Nawet jeżeli byłaby to Polka to co z tego? Bez przesady, nawet gdyby w żadnej literaturze nie było takich pojęć jak konfident czy folksdojcz to w życiu nie uwierzyłbym że w czasie IIWŚ nie było ludzi którzy mówiąc kolokwialnie "dawali dupy" niemcom. Zawsze i wszędzie takich można spotkać. Nawet w partyzantce byli ludzie spod ciemnej gwiazdy, którzy czasem dopuszczali się sporych nadużyć wobec bezbronnych wieśniaków (mój śp. dziadek sporo mi o tych incydentach opowiadał).

Ale co to zmienia? Ja ani razu nie miałem wrażenia na filmie że Polacy są współwinni tego co się działo w gettcie. Undermine to po prostu kolejny przewrażliwiony fanatyk, który chciałby aby wszystkie filmy o IIŚW z udziałem Polaków były takie jak 4 pancernych, Klos czy hollywodzkie filmy o amerykańskich żołnierzach.
Rzeczywistość nie była taka super i warto o tym również mówić w ramach przestrogi.

Polacy byli, są i będą, najwspanialszym narodem na świecie. Najbardziej honorowym i walecznym. Polacy zawsze walczyli do ostatniej kropli krwi, dopóki żydowska wiara nie kazała im nadstawiać drugiego policzka. Zatrzymaliśmy turków, zatrzymaliśmy bolszewików, zatrzymamy każdy inny ideowy syf. Daleko mi do faszyzmu i innego ścierwa ale serce mi pęka kiedy moi rodacy, ciężko pracując, nie mają za co swoich dzieci nakarmić, bo państwo w którym żyją zabiera im połowę pensji na którą ciężko pracowali... Ciężko pracujący ludzie są spychani na margines a ich interesów broni Solidarność, która tak naprawdę broni interesów ludzi w zarządzie a nie górników na dole czy hutników przy wielkim piecu. Banda decydentów ustawia życie ludziom, którym pomimo ciężkiej pracy starcza na to żeby położyć wędlinę na chleb. Dość tego!!!