Mnie nie zainteresował ? Człowiek pierwotny i jego życie,interpretacja reżysera :Matteo Rovere .Długi ,nudny i bez sensu ;)
Człowiek pierwotny w swojej pierwocinie piękny jest. Nie nauczył się jeszcze, co to kłamstwo i oszustwo. Pojęcie cynizmu nie mieści mu się w głowie. Cywilizacja (w tym powstanie "Wiecznego Miasta") jest kresem niewinności i końcem "pierwotnego człowieka". W tym sensie film Matteo Rovere jak najbardziej traktuje o "ludziach pierwotnych".
Taa jasne, chrześjaństwo ma wyłączność na ustanawianie zasad moralności. :P W takim razie znajdź religię, lub doktrynę filozoficzną, która pochwala bratobójstwo?!
to ze takiej nie ma nie znaczy że wtedy nie istniała. Zresztą w dzisiejszych stosowanych jeszcze kodeksach zwyczajowych (mam tu na myśli Pasztunwali czy Kanun) które stawia sie czasami ponad religię, w zależności od okolicznosci zabicie krewnego ktory sprzeniewierzyl sie rodowi czy tradycji nie jest traktowane jako zbrodnia tylko zła koniecznośc.
No właśnie, rytualne zabójstwo, które ma za zadanie oddać sprawiedliwość zgodnie z prawidłami obyczajowymi obowiązującymi w danej społeczności i jednocześnie nie wystawić zabójcy na potępienie tejże. Czyli wszystko w temacie.
Nie ja, tylko reżyser - kreuje opowiastkę o tym jak cywilizacja i żądza władzy zatruwa proste umysły (kontrast między początkiem, a zakończeniem historii.
żądza władzy istniała i istnieje także w społeczeństwach prymitywnych. To że żyły one w sielance to bajka.
piszę z tobą a nie z nim. W tym obrazie sielanki nie ma ale twoje komentarze sugerują że chcesz wierzyć w raj na łonie natury społeczeństw pierwotnych. Oczywiście w filmie bohaterowie wyglądają niemal jak postaci z "Walki o ogień" ale tu chyba twórca obrazu się zagalopował. To była juz epoka żelaza i zastanawiam sie czy nie bardziej wiarygodna jest wizja Romulusa i Remusa ze starych klasyków lat 60tych.
O tym okresie (VIII wiek p.n.e.) generalnie mało wiadomo, znaleziska archeologiczne to jakieś tam skrawki. Czytam właśnie "SPQR" Mary Beard i nawet obecnie przyjmuje się, że do 500 r. p.n.e., czyli do upadku Tarkwiniuszy Rzym to była średnia mieścina (20-30 tys), a wojny prowadziły bandy kierowane przez tzw. "królów". Rovere opowiada o okresie 300 lat wcześniejszym :)
Rzym jeszcze we wczesnej Republice był kompleksem kilku wsi rozrzuconych po 7 wzgórzach, które powoli rozwijały się ale jeszcze w okresie wojny z Pyrrusem Rzym miał wiejski charakter. Siłę zbrojną stanowili wszyscy wolni mężczyźni zdolni do walki wszystkim na co było ich stać. Nawet Romulus i Remus zanim obalili uzurpatora oprócz pasterstwa trudnili się rozbojem i najemnictwem. Zreszta w tamtych czasach i stronach wielu mężczyzn tworzyło "bandy" - jak ich nazwałeś i żyli z rabunku oraz najemnictwa. Cywilizacji Rzym "zażył" po kontakcie z Etruskami którzy z kolei przyjęli elementy kultury od greckich kolonistów osiedlających sie na ich wybrzeżu. Etruskowie zdominowali Rzym raczej pokojowo, oferując znacznie wyższą kulturę i lepszą organizację społeczno-polityczną. Z czasem obsadzali tych królów którzy byli miastom Etrurii posłuszni. Po buncie i ogłoszeniu Republiki jakoś Etruskowie z zapałem nie starali sie o odzyskanie wpływów w Mieście Wilczycy, która z czasem pochłonęła ich zupełnie.