Ta część ma wiele dziur fabularnych, ale to już przesada. Kalipso, bogini oceanu nie zainteresowała się tym, że ktoś zdjął wszystkie morskie klątwy? Naprawdę? Szczególnie, że z klątwą Latającego Holendra była mocno związana i po prostu to olała?
Można to interpretować w ten sposób, że trójząb był potężniejszy od jej mocy. Ale rzeczywiście mogli by wprowadzić jej postać i wyjaśnić sporo kwestii, m. in. Kompasu
Właśnie w 2 jest powiedziane, ze Kalipso jako ta czarownica/Tia Dalma sprzedała Jackowi kompas :P No i to Kalipso/Tia Dalma władała oceanami i rzucała klątwy jak np. na Holendra. A do tego w 4 Jack i Gibs zajumali cały worek statków nabitych w butelki z Zemsty Królowej Anny, a ostała się tylko Perła? Reszte co przepili?
interesowała ich tylko perła, resztę mogli przehandlować albo nawet zostawić. Wyjęcie statków z tych butelek nie było proste, więc na tamtym etapie wszystkie oprócz Perły były dla niech praktycznie bezwartościowe. Sporo rzeczy się tu nie zgadza, również scena po napisach końcowych sugeruje, że klątwa jednak nie do końca została zdjęta. Wszystko sprowadza się do Calypso więc myślę że w kolejnej częsci to ona będzie grać głowną rolę:)