Nienawidzę takiego podejścia "pieprzyć krytykę". Zrozumcie wreszcie, że sama liczba przy recenzji nie jest najważniejsza. Najważniejszy jest tekst recenzji i argumenty, które recenzent zastosował. Czytając lub oglądając recenzje musisz odnieść te argumenty do siebie i swojego gustu. Np. recenzent stwierdza, że film nie wnosi nic nowego do serii i jest tylko powtórką z poprzednich części. Jeśli Tobie to nie przeszkadza to ta wada powinna dla Ciebie wylądować w koszu. I tak dalej! Nie zachowujcie się jak banda idiotów patrzących tylko na cyferkę albo jak banda fanbojów obrażających się, że komuś mógł się nie spodobać film, który wam się spodobał. No i nauczcie się czytać recenzje...

poniekad masz racje i piwa ci.Ale z drugiej strony sie mylisz.Bo jak zrozumiec ze w prawie kadej recenzji krytykuja Johnego Deepa za jego role kiedy wlasnie on zagral swietnie i dokladnie tak jak trzeba.Jak zrozumiec ze krytykuja slabe aktorstwo kiedy wogole tego nie widze.Wszyscy sa wiarygodni jak holera.Jak zrozumiec ze scenariusz zawalil i nie trzyma sie kupy.Kiedy wlasnie fabula wciaga jak kolejka linowa.
To samo bedzie przy Transformersach pewnie hehe.
Sa miejsca dla filmow lekkich i dla ciezkich.Do piratow trzeba podejsc z dystansem albo sie je kocha albo nie nawidzi.
Przez ta pieprzona krytyke co sie prawie caly czas myli filmy odnosza porazke i slabo sie sprzedaja.I nie ma juz kontynuacji.
Ghrrrrrr.Wiec nie bron tak tych pseudo recenzentow np.z Rotten albo z Metacritics.!Jedna wielka mafia co juz wielka nagonka byla na czesc 2 Piratow ktora tez okazala sie byc rewelacylna i lepsza od 1 czesci.
Ja powiem tak na zakonczenie.Ze widac Johny Deep nie jest luniany w Hollywod.

Problem z tą i w sumie poprzednimi częściami jest taki, że nic się w nich nie zmieniało i nastąpiło zwyczajne zmęczenie materiału. Depp gra tak samo od pierwszej części. Fabuła jest bliźniacza do poprzednich części. Historia jest bardzo prosta wręcz prostacka, a bohaterowie to ci sami, których znaliśmy wcześniej. Henry Turner to młody Will Turner, a Carina Smyth nie różni się niczym od Elizabeth Swann. Ile można? Nie ogląda się tego źle, ale to w sumie czwarty raz odgrzany kotlet nie reprezentujący absolutnie nic nowego. Mnie niższe nieco oceny nie dziwią. I nie, nie chodzi tu o dystans do serii. Po prostu oglądanie po raz kolejny tego samego mało kogo bawi.

No i bawi mnie to określenie o mafii... jeśli by tak było to akurat Disney na pewno nie miałby żadnych problemów z kupieniem dobrych recenzji.

Zycie!.
Jedni sa mniej krytyczni a inni do przesady bardziej i nigdy im nie dogodzisz.Trudno ;].Zycze powodzenia.
Mnie sie wszystkie 5 czesci bardzo podobaly i koniec kropka.Tam gdzie ty i podobni tobie widzicie dziure w calym tam ja sie ciesze jak dziecko i prosilbym o wiecej bo uwielbiam te klimaty i tych aktorow.

No właśnie zbyt dużo zależy od gustu widza. To banał, ale tak to działa. Dlatego warto znaleźć recenzenta z podobnym gustem do Twojego. To wymaga trochę zaangażowania, ale jest bardzo pomocne. Dlatego o ile samych recenzji nie neguję, to neguje sposób w jaki się na nie teraz patrzy. Bo ludzie patrzą tylko na cyferki, a dla mnie to jest po prostu głupie.

Ale czy to aby na pewno to ostatnia część? Scena po napisach może sugerować, że być możę będzie kolejna :)

oczywiscie ze nie.Zbyt duzo film zarabia na swiecie i zbyt dobrze sie bawi Johny Deep przy tym filmie zeby mieli sobie odpuscic ;].