Szacun Vega za Pitbull. Nowe Porządki. Długo czekałem, ale się nie zawiodłem.Pitbull trzyma w napięciu cały czas. Piotr Stramowski to dla mnie najlepszy debiut filmowy od kilku lat. Stworzył świetną postać Majami, nie mógł zagrać jej nikt inny. Wierni fani będą zadowoleni.
oczywiście że w Pitbulu jest zbitek scen. Co prawda wszystko kręci się wokół łapania Babci, ale klasycznej linii fabularnej brak. Ani szczególnych punktów zwrotnych, ani intrygi. Zakończenie jest przewidywalne i jakieś takie nijakie.
Tylko co z tego? ;)) I tak dobrze się bawimy, więc wymogi formalne poszły się ...
Znakomitej większości widzów wypełniacze nie są potrzebne.
Kojarzy mi się Lejdis, gdzie była podobna sytuacja z formą, a sukces kasowy ogromny.
Moim zdaniem wątek miłosny Majamiego, podejrzewałam, że zakończy się nieco inaczej, jakimś gwałtownym zwrotem akcji. Ale właśnie dlatego że to byłoby takie przewidywalne zapewne w filmie Vega postanowił ułożyć to nieco inaczej :)
Uwielbiam ten film. Vega zrobił kawał dobrej roboty. Film oglądałem już 5 razy i dalej mi się nie nudzi. Dla zainteresowanych film można obejrzeć na stronie: u6u. pl/UYZLR (po u6u. usuńcie spacje)
w napięciu? świeżo po seansie - akcja w domu "od kebaba" ... jazda była i napięcie!!!
Despero w prawdziwym życiu się powiesił .Więc raczej tu nie mógł zagrać bo filmy te były inspirowane prawdziwymi wydarzeniami
Chyba nie myślisz, że w prawdziwym życiu szef gangu mokotowskiego zabija gościa który handluje kebabami bo poszedł na policje. to jest film i to słaby
A ty skąd wiesz że tak nie zrobił byłeś w mafii mokotowskiej? Chyba tylko trzepakowej....
Film jest w dużej mierze oparty na wydarzeniach autentycznych, a policja ma w aktach sprawy o których ani ja ani ty się nie dowiemy więc się nie wymadrzaj bo mafia bardzo często likwiduje ludzi którzy na nich donoszą.
Ja sie nie wymadrzam tylko napisalem swoja opinie na ten temat w moim odczuciu gangi sa bardziej zorganizowane i nie zajmuja sie sciaganiem haraczy od ludzi ktorzy sprzedaja ziemniaki, ale moze po prostu przeceniam polskich gangsterow
Nieważne co sprzedajesz, ważne że jesteś na ich terenie i dlatego płacisz. Mam znajomego który mieszka koło Wołomina. Jakaś starsza kobieta otworzyła sklepik.z.używanymi ubraniami w.jego.wiosce. za dwa.dni.przyjechało dwóch karków i powiedzieli że płaci za ochronę tysiąc na miesiąc, ona na to że jeszcze nic nie zrobiła. Karki na to że albo płaci albo idzie z dymem. Za parę dni zamknęła sklep. 50 straganow za warzywami po 1000 od jednego, to 50 000pln na miesiąc, a takich targowisk są dziesiątki na dużych dzielnicach. Pieniądze nie smierdza jak to powiedział cesarz...
Mafia trzepakowa jest najsilniejszą organizacją działającą w internetach. Lepiej z niej nie drwij...
Chyba masz obraz mafii i gangsterów z amerykanskich filmów. Gdzie szef siedzi w wielkim fotelu i wydaje polecenia. Grupa mokotowska tak długo działała bo to była mega hermetyczna organizacja goscie znający się od dziecka i mnie wcale nie dziwi ,że sami załatwiali sprawy. Zresztą tez skala mniejsza
to jest pitbull NOWE porządki. brak Despera nie sprawia, że film jest zły. zwłaszcza, że Majami daje radę, i naprawdę cięzko cokolwiek tej postaci zarzucić...
Komentujerz post trolla który nie widział filmu i dał 1 za to, ze nie ma "Despero".
Chyba faktycznie nie ma co dyskutować z ludźmi, którzy oceniają ten film tylko na postawie tego, czy jest Despero, czy nie, a nie dlatego, że jest zwyczajnie BARDZO DOBRY
Dokładnie tak! Uważam, że Despero nie zagrałby lepiej roli, którą dostał Majami.
Oglądałem cały serial, jestem wielbicielem całej serii. Też kręciłem pod nosem, że co oni w ogóle ochujeli? Pitbull bez despero?
Gdy wyszedłem z kina, byłem w euforii. Nie dość, że świetny film, to jeszcze nie zawiodłem się tym, że Despero nie było. Owszem, fajnie gdyby jednak tam się znalazł, ale wszystko w sumie kręciło się wkoło Majami, mało Gebelsa i Barszczyka było. Despero nie pasowałby po prostu do roli Majami.
Gadanie ... zawsze się ktoś znajdzie, komu coś nie pasuje :) Przyznaj, że naprawdę dobra produkcja? :)
Despero to legenda... ale szacunek dla gry Piotra Stramowskiego, który robi całą robotę w tym filmie. Zlepek scen, który stara się zrobić całość. "Majami" to najjaśniejsza postać nowego Pitbulla! Aktor robi świetną robotę, gra tak zimnego s..., pilnującego jednocześnie porządku, że gdyby tak wyglądała policja w tym kraju, tak jak pracował "Majami" to szacunek i wdzięczność. Maja Ostasewska na plus, ale ona zawsze jest na plus, bo to kobieta nieprzeciętna. "Zupa" pomimo swojej "zachodniej amerykańskości" też się podobał, jak każdy świr ;)
z postaci Majami można też wywnioskować, oprócz tego co powiedzieliście, była inetligętna.
Film przyzwoity, gra aktorska fajna ale wychidząc z kina z żoną czułem pewien niedosyt klimatu w odniesieniu do serialu. Film jak dla mnie zbyt w amerykańskim stylu ... Szkoda bo ilośc czarnego poczucia humoru super ale moim zdaniem teksty nie tak dobre jak w serialu.
Sebcze81, wydaje mi się, że "niedosyt klimatu", o którym mówisz może wynikać ze zmian jakie zaszły w policji w czasie pomiędzy Pitbullem 1 i 2. Kiedyś czuło się ten "klimat stadionu X-lecia i korony" oraz prawej strony Wisły (warszawiacy chyba złapią o co chodzi :P ) i głównie to pokazywała pierwsza część - przecież wszystko kręciło się wokół Ormian i Pragi. Myślę, że to mogło generować ten specyficzny, jedyny w swoim rodzaju klimat. W 2 części Vega pokazał jak Polska, Warszawa, a przede wszystkim policja od tamtego czasu się zmieniły, co moim zdaniem wyszło mu bardzo dobrze.
Muszę przyznać , że nie analizowałem tego w ten sposób i ewidentne gdybym w taki sposób spojrzeć na ten film to masz absolutną rację. Być może zabrakło mi paru bohaterów dzięki którym czułem inny klimat serialu. Dziękuje za Twoje celne uwagi. Pozdrawiam
W serialu mozna było nakreślic głoboko pastacie, ich problemy i styl pracy policyjnej z uwzglednieniem ich osobowości. To jest jednak film, a nie serial.
dokładnie - film i serial to jednak inne formy, więc nie ma co porównywać tego na wszystkich płaszczyznach. Jako film akcji "nowe porządki" dają radę, zarówno w odniesieniu do pierwszej części, jak i jako oddzielny twór, przez co nadaje się też dla widzów niezaznajomionych z pierwszą częścią:)
To ten z trailera? Wydaje się, że postać bardzo nietuzinkowa, hehe, Gebels go fajnie tam podsumował. Prawdopodobnie jutro idę do kina, miałem jakieś wątpliwości, ale ostatecznie tyle się mówi o Pitbullu, że moi znajomi i tak pójdą, ze mną lub bez.
Nie oglądałam wczesniej serialu Pitbull, nie czytalam zadnej ksiązki, nazwisko Vega slysze pierwszy raz. Poszlismy ze znajomymi do kina na ten film, bo jeden kolega go zaproponowal. Jestem zachwycona. Juz dawno, bardzo dawno nie byłam tak wcisnięta w fotel jak na seansie pitbulla. Dwie i poł godziny śmignęło nie wiadomo kiedy. Ten film wywołał we mnie ogromne emocje, a pan Vega jest mistrzem. Nie mam się do czego przyczepić, zaczynam oglądać serial bo chcę więcej tego klimatu.
Moim zdaniem dobrze, że Pitbull 2 został zrobiony w taki sposób, że jest przystępny również dla widza, który nie widział pierwszej części lub serialu (choć oczywiście hańba tym co nie widzieli pierwszej części :P ale mam nadzieję, że po obejrzeniu dwójki naprawią swój błąd :P ). Twoja wypowiedź mnie tylko w tym utwierdza :) Według mnie to kolejny plus tego filmu.
Szkoda, że nie doceniasz tego, że obie części zostały oparte na autentycznych wydarzeniach i choćby za to, w połączeniu ze sposobem przedstawienia, należą im się wysokie noty. Mało który film (serial) tak dosadnie pokazuje realia. Dlatego nie mogę się zgodzić ani z "lipą", ani z "żenadą". Jak dla mnie obie części trzymają poziom.
Despero jest już (moim zdaniem) kultową postacią Pitbulla jak i kinematografi polskiej ale Majami jest jego godnym nastepcą w nowym Pitbullu. Vega super pokazał jak się zmieniły realia panujące w polskiej policji. Jestem mega zadowolony po seansie. Jedyny niedosyt to to że jak dla mnie troche mało Gebelsa. Szacun dla Vegi!
Otóż to. Wydaje mi się, że włączając do II części Pitbulla Despera, reżyser popełniłby błąd. Przynajmniej ja odnoszę wrażenie, że Despero, to już glina "dawnych czasów", natomiast Majami został psem naszych czasów :D A przynajmniej ja tak to widzę.
Film zakończył się tak jakby Vega otwierał furtkę na kontynuacje, ciekawe czy będzie kolejna część.
Film nie trzymał aż tak w napięciu, według mnie każdy wiedział co za chwile się zdarzy, od początku coś było nagrane, lecz humorem film rozjebał publikę, jakby dodać w tym filmie innej akcji, kto wie :P
Majami, w swoim stylu i taki powienien być polski glina :P
jak dla mnie Vega dał radę. pokazał coś nowego.świeżego. niepowtarzalnego. nawet role drugoplanowe pozostaną na długo w pamięcie widza z uwagi na ciekawą obsadę. sporo mocnych scen przeplatanych czarnym humorem. świetne połączenie
Vega próbował nauczyć starego psa nowych sztuczek, a wiadomo jak to wychodzi.
Zapraszam do przeczytania recenzji
http://pikowo.blogspot.com/2016/01/pitbull-nowe-porzadki.html