PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=534318}

Pod prąd

Contracorriente
7,1 1 395
ocen
7,1 10 1 1395
Pod prąd
powrót do forum filmu Pod prąd

hm....

użytkownik usunięty

Tematyka (tak modna ostatnio) sugerowała lewacką agitkę w stylu nieznośnego "Borokeback Mountain". Na szczęście "Pod prąd" taki nie jest. Film urzekł mnie swoją prostotą: momentami niemal baśniową, to znów codzienną, surową. Twórcy nie bali się żywych emocji, oszczędnych dialogów, łagodnych obrazów. Wszystko jest trochę tak, jak na obrazach jednego z głównych bohaterów: ciche, niespieszne, naturalne.

Co najważniejsze: ocenę przedstawionych wydarzeń została pozostawiona widzowi. Film pozwala zadawać sobie ważne pytania, nawet nie porzucając konserwatywnej perspektywy. Możemy się zastanawiać nad absurdalną, niezrozumiałą (w tej sytuacji) religijnością, nad wyborami głównych bohaterów. Stają przed nami pytania o szczęście dostępne każdemu, odpowiedzialność za innych, o miłość wreszcie. Czy była tam i między kim tak naprawdę? Jaka jest cena szczerości i szacunku dla ukochanych i dla samego siebie?

Najbardziej uderzył mnie chyba sposób, w jaki pokazano stosunek Santiago do Marieli: czysty, spokojny, pozbawiony egoizmu i wrogości. W ogóle wszystkie decyzje bohaterów, nawet te raniące i niesprawiedliwe, pokazują paradoksalną obecność dobra i wrażliwości w każdym z nich.

Naprawdę bardzo dobre kino.

użytkownik usunięty

przepraszam, zakradła się literówka, miało być "brockeback" - to może podświadoma reakcja na tytuł nielubianego filmu... ;-P

ocenił(a) film na 8

Bardzo mi się podoba twoja interpretacja i przedstawienie filmu. I podobnie oceniam i patrzę na niego. Nie jest on wygorowany ale przez swoją prostotę i trochę "dziecinne nagrywanie " daje widzowi Coś - w czyms się może odnaleźć . I najważniejsze - porusza i wzbudza emocje.

ocenił(a) film na 9

fajnie, że oprócz rodżera są tutaj również osoby wrażliwe. z pozdrowieniami

użytkownik usunięty

Małe uaktualnienie... hm.... pozostaje oczywiście pytanie o to na ile ten film pozostaje "baśnią., To jest na ile odwzorowuje rzeczywistość, a na ile kreuje niespotykane historie. Stosunek Santiago do Marieli znów mnie zastanawia - łagodny, czysty, pozbawiony egoizmu i wrogości - czy to w ogóle możliwe?

Sądzę, że jest to przerysowany element, zbyt łagodny, zbyt pastelowy, najmniej realistyczny. W prawdziwym życiu byłoby bardziej dramatycznie, byłoby zapewne więcej zazdrości, wrogości i chęci unikania. Byłby też dystans, większe poczucie winy i na pewno brak trzeźwej oceny sytuacji. Nie byłoby raczej miejsca na życzliwość i chęć wspierania osoby, która "stoi na przeszkodzie". Nie sądzę, by "ten drugi" zdobywał się na taką wielkoduszność i sympatię w stosunku do żony swojego kochanka. Patrzyłby na nią raczej z niechęcią niż ze współczuciem, czy szacunkiem...

Mimo to ten sposób pokazania relacji Santiaga i Marieli wpisuje się w konwencję filmu, realizm magiczny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones