powinno się zabronić nadawać te same nazwy różnym filmom - jak np w tym wypadku.
tytuł się zgadza, rok się zgadza, tylko film niestety nie :/
ponadto denerwuje w filmie ciągłe krzyczenie "uncle jonathan" - jak już ktoś tu zauważył i i to dziwne "bziuuuuuum" za każdym razem gdy strumień światła latarki "przecina" obiektyw kamery. prawie jak w star warsach, tylko że tam ma to pełne uzasadnienie.
w sumie 4/10 naciągnięte prze panią Pratt ;)