To moze cytat w wolnym tlumaczeniu
"To kolejna produkcja Wes'a Andersona w ktorej zagralem, po The Royal Tannenbaum gdzie zagralem drugoplanowa role. Aktorzy bija sie o role u Andersona bo wiedza ze ten utalentowany mlody rezyser robi filmy ktore pozwalaja sprawdzic sie aktorsko i sa bardzo teatralne. Po przeczytaniu scenariusza musialem sie grubo zastanowic o co chodzi bo znajac wesa robi on film o kapitanie statku a tak naprawde chodzi mu oc os innego, mysle ze tojest to co nazywamy sztuka"
(The Times)
Wiec wnioskuje ze chyba autor tematu poprostu nie zrozumial filmu i teraz krzyczy najglosniej jak potrafi - :)
pozdrawiam - obejzyj film jeszcze raz moze odkryjesz o co chodzi:)