Już w 99 roku szczurki marzyły o rezygnacji z wyścigu, pogonią za każdym centem. Co teraz po 15 latach? Nic się nie zmieniło. Amerykańskie szczury są jedynie grubsze i bardziej zarozumiałe. Nie ujmuję oczywiście niczego tym z pozostałych kontynentów. Gonimy a jakże - jeśli jeszcze nie przegoniliśmy.
Film sprawił, że jeszcze bardziej nie chce mi się iść do roboty. Tak tak wtorek, to już z górki.. Kręcimy się tak od poniedziałku do piątku jak w naziemnym kręgu.
Jared Leto (Jakub Gierszał trochę go przypomina we "Wszystko co kocham", czyż nie?) jest naprawdę rewelacyjny, Czasami rola drugoplanowa daje więcej możliwości i zawsze jest łaskawsza dla aktora - nie nakłada obowiązku bycia niezawodnym. To chyba dopinguje i daje motywację - efekty widać. E.Norton świetna scena dyskusji z szefem, gdy ten znalazł regulamin kręgu oraz bezkonkurencyjna samobijatyka. Brad w doskonałej stylówce - ale jak dla mnie jest jak wino.