Kolejny bardzo udany film Ryszarda Zatorskiego, w sam raz na piątkowy lub sobotni wieczór. Bardzo dobrym pomysłem było obsadzenie w głównej roli Magdaleny Lamparskiej która po doskonałej kreacji w ,,W bez paniki, z odrobiną histerii" występem w tym filmie udowodniła że jest najlepszą aktorką młodego pokolenia, w dodatku obdarzoną znakomitymi warunkami fizycznymi, co sprawia że podziwianie jej na ekranie jest prawdziwą przyjemnością dla oczu. Szkoda tylko że od dwóch lat nie pojawiła się na ekranie w żadnym nowym filmie. 10 dla filmu, 10 dla Magdaleny Lamparskiej.