Przyjemny film na nudne wieczory. Nie jest jakiś wysokich lotów,ale bywają gorsze. Dużym minusem tego typu produkcji jest przewidywalność. W zasadzie już w połowie filmu można zaprzestać oglądanie go,ponieważ można się domyśleć jak się on skończy. Nie ma tutaj jakiegoś wielkiego "wow". Podobała mi się gra aktorska Roznerskiego,Lamparskiej i Dereszowskiej. Za to fatalnie zagrała Rosati. Zdecydowanie najgorzej wypadła. Nie oceniam go aż tak surowo. Jeśli ktoś lubi takie filmy i nie ma wielkich oczekiwań to zapewne się nie rozczaruje. Ja idąc na niego do kina,nie spodziewałam się po nim zbyt wiele.