Kolejny w niewielkim odstępie czasu.
Szkoda że nie ma teraz takich komedii, które ludzie znali na pamięć (Miś, Rozmowy Kontrolowane).
Mogli odtwarzać z pamięci całe dialogi, oglądać te filmy po kilka razy.
W czasie oglądania komedii moich czasów, mam wrażenie że oglądam jeden film.
Trochę inne twarze, a ponieważ nikogo nie nienawidzę ani nie "kocham" , od komedii oczekuję że będę się śmiać.
Oczywiście kwestia gustu:)