Wszyscy mówią, że ten film to arcydzieło, ja się pytam - Czemu?
Pewnie na filmwebie pojawi się jeszcze moja, zupełnie inna opinia na temat tego filmu. Chcę póki
co podzielić się z wami moimi wątpliwościami z nadzieją, że mi je wyjaśnicie i rozjasnicie mój
umysł.

Na początek chciałem powiedzieć, że praca kamery w tym filmie jest świetna, a sam film jest
bardzo emocjonalny. Wdać rękę mistrza.
Problem mój zaczyna się tam, gdzie zaczyna się cała akcja filmu. Stary portier zostaje
zdegradowany (tego słowa wszyscy używają) na pozycję łaziebnego, żeby zastąpić starego
pacownika na tymże oto stanowisku. W rezultacie ten przechodzi przez załamanie.
Po pierwsze - Czemu on to tak przeżywa? Udaje przed wszystkimi, że nadal jest portierem,
kradnie mundur specjalnie aby nikt się o tym nie dowiedział. Co jest takiego nadzwyzajnego w
posadzie portiera? Przynajmniej nadal ma pracę. Poza tym, jeśli mieszkał w dużym mieście, to
założe się że gdzieś był jeszcze jakiś hotel w którym mógłby się zatrudnić.
Po drugie - Hotel wymienia starego pracownika na troche mniej starego pracownika. Skoro mogli
na miejsce portiera zatrudnićkogoś młodszego, to na miejsce łaziebnego też chyba mogli. Skoro
stary łaziebny odszedł na emeryturę (chyba) to z portierem mogli zrobić to samo.
Film wydał mi się chaotyczny z innego powodu. Braku napisów. Czasem długo musiałem sie
zastanawiać kto jest kim i co się dokładnie dzieje, bo sam film nie pomagał mi w tym ani odrobinę.
Też o pozycji łaziebnego nie dowiadujemy się od razu. Powyższe punkty wydały mi się podwójnie
bezsensowne przez większosć seansu bo widzieliśmy tylko kawałek listu w którym napisane jest
tylko, że nasz portier zastąpi kogoś na innym stanowisku... i tyle. Jak mam sie identyfikować z
bohaterem nie znajac jego sytuacji?

Wiem, że coś pominąłem, coś mi umknęło i coś źle interpretuję. Napewno tak jest. Liczę na waszą
pomoc, że ktoś rozjaśni mi umysł i sprowadzi mój tok rozumowania na właściwe tory. Dlatego,
proszę nie hejtujcie, bo ten post to nie jest żadna prowokacja. Po prostu chcę załapać sens tego
filmu.