Ktoś wychwycił jaki tytuł miała książka napisana przez matkę ofiary? Podobno się słabo sprzedawała, ciekawa jestem czy jest gdzieś dostępna :p
Z jednej strony brakuje słów by opisać głupotę tych rodziców, ich ślepą wiarę w dobre intencje tego potwora. Warto zwrócić jednak uwagę na to, który to był rok. W jakich czasach żyła ta rodzina, jak wtedy działało zaufanie...
Niewątpliwie bez dwóch zdań nie mogę pojąć, jak można pozwolić sąsiadowi...