PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=89450}

Postrzyżyny

Postřižiny
7,5 4 945
ocen
7,5 10 1 4945
6,8 4
oceny krytyków
Postrzyżyny
powrót do forum filmu Postrzyżyny

Sielanka w browarze

ocenił(a) film na 9

Gawędziarska proza Bohumila Hrabala wcale nie jest aż tak filmowa, jak się z pozoru wydaje. Hrabal miał szczęście, że w odpowiednim czasie i miejscu spotkał Jiřiego Menzla, takiego interpretatora swej twórczości, który potrafił przekazać nie tylko jej absurdalny humor i unikalny klimat, ale i słowa przekuć w filmowe kadry.

Z ?Postrzyżynami? było mu bodaj najtrudniej, bo to przecież jedna z najbardziej osobistych hrabalowskich powiastek. Pisarz wraca w niej do małej ojczyzny swego dzieciństwa, prowincjonalnego Nymburka. Opowiada o ojcu Francinie - zarządcy lokalnego browaru, szalonej matce Marii, której długie jasne włosy są największą atrakcją miasteczka czy ekscentrycznym, rozgadanym stryju Pepinie - szewcu, który przemierzył pół świata. I o narodzinach nowej epoki, w której wszystko wydaje się krótsze: odległości, spódnice, włosy, a magia techniki sprowadza na prowincję motocykle, elektryczność, a nawet radia.

Menzel ocala ten mieniący się różnobarwnością świat od zapomnienia. Jego film utkany jest właściwie z samych drobiazgów: absurdalnych wspinaczek na komin i innych przedsięwzięć bez znaczenia, sąsiedzkich ploteczek, żartów, czczej gadaniny, celebrowania kąpieli i świniobicia, z rozkoszy przytulania się do kobiecych piersi i umiłowania zimnego piwa. A wszystko to razem układa się w przewrotne, absurdalne spojrzenie na czeską kulturę z jej przyziemną, ale też poetycką pogodą ducha, z dystansem do życia i smakowaniem jego przyjemności. Jak to u Hrabala, liryzm spotyka się z rubasznym humorem, dramat wciąż potyka się o groteskową śmieszność, a soczysty, zmysłowy realizm zderza czołowo z melancholijnym absurdem.

W tym wspólnym kotle aż buzuje od namiętności. Zwykłe wydarzenia, choćby wizyta lekarza, czy wybieranie prezentów zamieniają się w niezwykłe rytuały. A obcięcie włosów pięknej Magdzie Vášáryovej ma wręcz wymiar prowincjonalnej rewolucji. Takiej czeskiej, przewrotnej, potraktowanej z przymrużeniem oka. I zupełnie inaczej niż w życiu, zakończonej happy endem, czyli narodzinami dziecka, którym mógłby być sam Bohumil Hrabal, gdyby nie był dzieckiem nieślubnym i tak pięknie nie nauczył się zmyślać, że w historii jego rodziców prawdy od fikcji sam stryj Pepin by nie odróżnił

9/10

ocenił(a) film na 8
Sheldrake

Dobrze powiedziane.
'Gdy choroba sie przytrafi, piwo zawsze ulgę sprawi'

ocenił(a) film na 9
Sheldrake

Jeśli mowinie o skłonnościach narodowych jest zasadne to:
Czesi kochają kobiety i piwo, a my do tego jeszcze Hrabala:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones